Pytanko do wszystkich posiadaczy TS'ów. Otóż od pewnego czasu mam wrażenie, że na jałowych obrotach (np. stojąc w korku) wzmogły mi się odczuwalne wibracje na kierownicy. Kiedyś praktycznie były wogóle nie odczuwalne, natomiast teraz telepie się bardziej. Czasami czuję nawet jak przenosi się to na fotel. Co ciekawe drgania te nie są odczuwalne ani na lewarku zmiany biegów, ani na plastikach wnętrza i ustają po delikatnym podniesieniu obrotów (1000-1200).
Jak u Was wygląda ta sytuacja? Trzymając ręce na kierownicy stojąc w korku, odczuwacie jakieś "mrowienia", czy wszystko jest stabilne jak "skała"?