O ranny już zgłupiałem z tym moim kredensem.
Wczoraj po trzydniowym postoju pod domem próbowałem odpalić mojego dzida. Rozrusznik szuru buru ja k trzeba ale silnik nie pali. Iskra jest, świec nie zalewa, są suche. Wniosek - nie dostaje paliwa. Sprawdziłem wszystkie wężyki, nic nie spadło. Akumulator jest już słaby więc mi padł od tych prób. Nie zdążyłem sprawdzić cy do układu wtryskowego dochodzi paliwo. Wtedy można by się domyślać, że to pompa. Sprawdzałem wszystkie kostki obok akumulatora nie są zaśniedziałe na oko spoko.
Czy może być to jeszcze coś innego? W między czasie po odpięciu aku do ładowania sprawdziłem też wtyczkę immobilizera i miała zaśniedziałe wtyki? Nie wiem jak w tym modelu działa ten immobilizer. Czy odcina dopływ paliwa? Czy w ogóle powinien wyłączyć elektrykę? Jak go wypinałem to zachowywał się tak samo, czyli kręcił (był prąd) ale nie odpalał.
Czy może to być też filtr paliwa i ewentualnie jak się do niego dostać?
Ma ktoś jakieś pomysły?