to ile taka naprawa ??
to ile taka naprawa ??
Było AR 145 Boxer 1,6 ---> Blu Inca AR 147 JTD 1,9 115KM +
a dlaczego sadzisz ze padl ci synchro 2- ki?
Jakie masz objaawy?
Wrzucić dwójkę mogę tylko poniżej 2-2,5 tyś obrotów. Może być jakaś inna przyczyna niż synchronizator?
Wyjęcie skrzyni zajmuje ok 2,5 godziny. Do bebechów się dostaniesz po zdjęciu pokrywy od dołu, ale nic nie zobaczysz bo zasłaniają wszystko wodziki zmiany biegów. W przypadku 145/146 synchronizatory biegu I i II są tańsze, bodajże 76 i 130 zł szt. (pierścienie mosiężne), co do 33 wychodzi drożej, bo sa tam pełne synchronizatory takie jak na pozostałych biegach. Przyczyną zgrzytania biegów bywają często zużyte widełki, włączające biegi. W 145/146 widełki I i II biegu są stalowe, a III i IV oraz V mosiężne, dają się naprawić przez napawanie. Ale w 145/146 I i II będzie zgrzytać również przy za niskim poziomie oleju w skrzyni (synchronizatory I i II biegu wykorzystują lepkość oleju).
Acha dotyczy to oczywiście BOXERA!
Ostatnio edytowane przez maciek_czer ; 17-03-2009 o 19:51
W zalaczniku widac walek i synchronizatory I i II biegu od alfy 146 boxer. Mi nie dziala bieg I wszystko wskakuje ale nie ciagnie. Zamowilem az z wloch nr 13, 4, 5, 6, 7 kolo 300zl za to zaplacilem. A według Ciebie ten mosiezny pierscien to jaki nr ma na tym schemacie.
A co do zdjecia skrzyni to z zewnatz wyglada to na trzy razy wiecej roboty niz 2,5 h
No i chodzi mi o to czy idzie odkrecic tylnia pokrywe w skrzyni i idzie dostac sie do walkow bez odkrecania od silnika.
Ostatnio edytowane przez solaris2007 ; 17-03-2009 o 20:25
Mosiężny synchronizator o którym pisałem to na rysunku 4. Aby wyciągnąć skrzynie z AR145/146 Boxer należy zdemontować wydech, ramę (wózek) razem z wahaczami (podwieszając silnik) i rozłączyć półośki, cięgna zmiany biegów, odkręcić skrzynię od silnika i gotowe ( w uproszczeniu pisząc) i tyle to mi zajmuje. Moim zdaniem nie możliwe jes poprawne rozłożenie skrzyni i jej złożenie bez wymontowywania jej z auta, można tylko zajrzeć i wybrać z dolnej pokrywy to co zmieliła . Czy w Twoim przypadku dwójka wchodzi normalnie? Stawiał bym na wspomniane widełki (jeżeli z dwójką są problemy) lub skoszone zęby na kole zębatym 3 (te od zazębiania się poprzez 4 z przesuwką 8) pare razy się z tym spotkałem.
tak dwójka wchodzi normalnie, reszta biegow rowniez? Czyli sadzisz ze to co zamowilem mi nie pomoze? i nie zauwazylem zeby gdzies byly zeby zmielone. Po zalaczeniu jedynki ta zebatka nr 3 sie nie kreci.
Może być winne 3 lub 8 ale nie upieram się. Jak nie rozbierzesz skrzyni to ciężko wiedzieć na pewno. Szczerze mówiąc zamawiam nowe elementy dopiero bo rozebraniu i weryfikacji części. Koniecznie obejrzyj widełki czy nie są wytarte w miejscu współpracy z 8 (widełki wchodzą w rowek) jak latają luźno będą problemy z wrzuceniem biegów.
to mnie nie pocieszyles Widelki siedza sztywno wiec tez je wykluczylem. A czy 8 nie jest odpowiedzialna tez za dwojke? jesli tak to raczej tez jest sprawne skoro 2 chodzi. A nie jest to moze 4 za toodpowiedzialna?
Element 8 czyli przesuwka może mieć wytarte zęby od jednej strony (właśnie od strony jedynki) i wtedy brak jest jedynki, a dwójka będzie. Widełki muszą być zrzucone z wodzika inaczej będą sztywne, a moga być zużyte, domyślam się że zrzuciłeś dolną pokrywę skrzyni i wten sposób oglądałeś wnętrze. 4 to synchronizator, odpowiedzialny jest za wyrównanie obrotów koła 3 podczas wrzucania biegu, jego uszkodzenie powoduje zgrzytanie przy wrzucaniu, ale bieg wrzucić się da. Działa na zasadzie dość prostej, przesuwając 8 dopycha 4 do 3 i wyciska olej z przestrzeni stożkowej 3 i 4 ponieważ zachodzi tam tarcie wyrównuje obroty 3 i umożliwia łagodne zazębienie 8 z 3 (drobne ząbki widoczne na rysunku). W Twoim przypadku skoro bieg wskakuje, winne musza być ząbki (te drobne) na 3 lub ząbki na 8 od strony 3. Chociaż jednostronne zużycie widełek może powodować że 8 nie ma możliwości dosunięcia się do 3 mimo że zatrzask załapuje wodzik w pozycji biegu I. Pozostają jeszcze wyłamane zęby na 3 te duże lub na kole współpracujacym, ale to wcześniej dawało by objawy stukania i szarpania na I biegu. Straszny to wywód sam zaczynam nie rozumieć )