Znajomy poradził zainteresować się "dodatkowymi" świecami, ponieważ (podobno) wielu ignorantów wymienia tylko główne świece, nie wymieniając tych dodatkowych.
Słyszałem również, że czujniki czasem lubią podawać inne wartości na zegary a inne do komputera, ale to tyczy się czujników czteropinowych, a z tego co wiem a Alfie czujnik jest dwupinowy i podaje ten sam sygnał... chyba że się mylę.
Aha i jeszcze jedna rzecz, przekonałem się sam, bo oczywiście żona zapomniała dodać... Blokuje się też czasami pedał gazu, oczywiście tylko na moment. Wystarczy lekko dotknąć sprzęgło i nacisnąć gaz raz jeszcze. Tylko najważniejsze: czy to może mieć związek? Czy to raczej usterka mechaniczna samego pedału gazu? Bo teraz w grę zaczyna wchodzić czujnik położenia przepustnicy.
ALEŻ kolejne odkrycie... gdy włoszka faluje i szarpie wystarczyło odpiąć przepływkę by problem ustał (wiadomo na jałowym) i odkryłem, że jeden z kabelków (biało-czarny) w dwóch miejscach ma rozerwaną izolację - drut na wierzchu - czyży taka pierdoła mogłaby powodować tyle zmartwień? Za robotę wezme się jak będzie ciut cieplej, bo palce cierpną...