Dziś dalszy dzień prac nad rozbiórką silnika za nami. Udało się wymyć większa cześć osprzętu po25 latach nie mycia. Jest sukces. Teraz pytanie prawdopodobnie z tych na które są oczywiste odpowiedzi. Jak ściągnąć głowicę? Te kołpakowe nakrętki usunęliśmy, ale głowica za żadne skarby nie chce iść do góry. Czy jest potrzebny jakiś przyrząd czy jest inny sposób? Poradźcie coś, proszę.