Witajcie!
tuleje w przednim zawieszeniu mojej belli powoli dokonują żywota. Co za tym idzie czeka mnie ich wymiana. I tu rodzi się kilka pytań. Myślę o poliuretanach żeby było sztywno. Gdzieś poczytałem że sęk w tym by tuleje były idealnie spasowane w otwór. Co o tym myślicie? a może lepiej wymienić je wraz z wachaczami? Jakie macie doświadczenia w tej dziedzinie, podpowiedzcie proszę która droga jest najlepsza
Pozdrawiam! Karol