Dzięki za namiary. W katalogu INTERCARS już wcześniej sprawdzałem - trochę mało przystepna cena, bo prawie 20 zł na stronę, sporo niepotrzebnych dupereli, które dają mi do myślenia czy to jest rzeczywiście to o co mi chodzi, bo potrzebuję zestaw zawierajacy dwie uszczelki tłoczka hamulcowego i dwie osłony przeciwkurzowe na cylinderek. W katalogu FOTY natomiast znalazłem coś co mogło by mnie zainteresować - zestaw BOSCH 0 204 104 237 za 17,49 zł na stronę.
Żebyś wiedział Kolego, że warto - wymieniłem i widzę rezultaty. Ten stary, który spuszczałem (do przezroczystej butelki po TYMBARK-u) wygląda fatalnie, bo nawet promienie słoneczne nie są sie w stanie przebić przez butelkę :/
Nie masz gdzieś wymiarów tego pierścienia uszczelniającego? Pytam, bo starego raczej nie zmierzę (zapewne będzie nieco "spuchnięty") i nie będę miał żadnego punktu odniesienia, jak w sklepie wyciągną mi kilka "pasujących" zestawów naprawczych :/
Trochę nie bardzo rozumiem - napisz, które powierzchnie klocków szlifujesz. Chodzi Ci o powierzchnie robocze (okładzina ścierna), czy metalowy korpus klocka współpracujący z jarzmem?
Ostatnio edytowane przez as ; 21-06-2009 o 15:38
Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.
Wziuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuum...Co to było? Takie szybkie i piękne?
To 145 boxerek oczywiście!
Czy ktoś z Was orientuje sie może, jakie są różnice pomiędzy systemem hamulcowym LUCAS a ATE? Osobiście wydaje mi sie, że różnica polega na sposobie prowadzenia zacisku hamulcowego i klocka w jarzmie zacisku - jednak nie jestem pewien :/
Wracając do poszukiwanego przeze mnie zestawu naprawczego udało mi sie znależć coś takiego:
http://www.samli.pl/product_info.php?product_id=4638#
Ostatnio edytowane przez as ; 21-06-2009 o 19:00
Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.
Jeśli to jest ATE, to na czole zacisku powinien byc widoczny taki wklęsły znak firmowy, przynajmniej u mnie tak jest.
Numery zestawów naprawczych Autofren są takie same do boxera i TSa, D4025 przedni hamulec ATE, D4494 tył hamulec LUCAS. Na tyle były dwa rodzaje zacisków, ale rozmiary gumek mogą byc te same.
Co do problemu z hamulcem to stary płyn, długo nie wymieniany mógł spowodowac korozję powierzchni tłoczka, który teraz przez to może się blokowac.
Nie polecam demontażu tłoczka pompując pedałem. Metoda prosta i skuteczna, ale trochę stresująca bo nie wiadomo w którą stronę wystrzeli tłoczek i pyrsknie płyn
Ja to robiłem tak: wysunąłem tłoczek pedałem uważając, żeby nie wyskoczył całkiem, odkręciłem przewód hamulcowy, poluzowałem odpowietrznik, wylałem płyn który został w zacisku przez otwór na przewód, zakręciłem odpowietrznik. Do całkowitego wysunięcia tłoczka mi wystarczyła pompka nożna do pompowania kół z odpowiednim kruccem, kilka machnięc i tłoczek wyskoczył
Kapiący przewód można zaślepic kawałkiem węża ogrodowego fi 8, który wciskamy na końcówkę przewodu, a drugi koniec zaślepiamy śrubą M8 i ściskamy dodatkowo małą opaską.
W tym zestawie z linka brakuje gumowych tulejek z prowadnic zacisku, może warto je też wymienic.
Ja niedawno robiłem demontaż, czyszczenie, malowanie wszystkich zacisków z wymianą płynu, odpowietrzeniem układu. Postaram sie pomóc w razie wątpliwości, powodzenia.
Nie wiem jak z tyłu, ale z przodu hamulce mam raczej w systemie LUCAS-a.
Z tego co udało i się znjaleźć do mojego bolidu z przodu powinien pasować zestaw naprawczy o oznaczeniu SEINSA AUTOFREN-D4073 oraz BOSCH-0 204 104 237.
Ciężko było odkręcić elastyczny przewód hamulcowy do zacisku?
Dzięki za wszelkie wskazówki (m.in. te z wężaem ogrodowym itp.) - rozumiem, że jak nasuną mi się jakieś pytania mogę "walić", jak w dym do Ciebie
Dla zainteresowanych podaję stronę z katalogiem f-my SEINSA&AUTOFREN:
SEINSA AUTOFREN manufacture and distribution of rubber parts and repair kits.
(kilka godzin póżniej)
Bez większych problemów udało mi się dostać zestaw naprawczy SEINSA AUTOFREN-D4073 w cenie 16 zł za komplet na stronę - mam nadzieję, że będzie pasować. Całą zawartość opakowania przedstawiam na poniższym zdjęciu
Ostatnio edytowane przez as ; 22-06-2009 o 18:57
Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.
Rozebrałem dziś jeden z zacisków - tłoczek wychodził ciężko. Ile mogłem podpompowałem hamulcem, zaś na koniec nie chciałem ryzykować i pozostało mi szarpanie się z tłoczkiem w imadle. Chyba z pół godziny zmarnowałem, bo nie chciałem niczego uszkodzić. Po zdemontowaniu całości okazało się, że stary o-ring na tłoczku nieco "spuchł" ok. 2-3 mm na średnicy. Domyślam się, że to było przyczyną cieżkiego odbijania tłoczka po zwolnieniu hamulca. Zastanawiam sie czy malować zacisk, czy sobie odpuścić. Jutro majstruję dalej
P.S. Ma może ktoś z Was receptę na "bezbolesne" wsunięcie tłoczka w cylinderek? I jeszcze jedno zastanawiam sie czy smarować to czymś? Mam niiby specjalny smar do tłoczków, ale się zastanawiam, czy nie zwilżyc tego poprostu płynem hamulcowym?
Ostatnio edytowane przez as ; 23-06-2009 o 20:35
Errare humanum est - Mylić się jest rzeczą ludzką.