Witam,
mam mały problem z Alfką ( 145 QV 2.0 TS), mianowicie:
- nie ma ładowania akumulatora
- kontrolka od ładowania się nie zaświeca ( przepalona? )
- wczoraj z rana było wszystko OK, przejechałem trochę ostrzej kilkanaście kilometrów, zgasiłem, godzinę później odpalam i zaczęło się tak jakby od chwilowych przerw w „dostawie prądu” potem zaczął słabnąć.
- wina akumulatora raczej to nie jest, bo podpiąłem drugi i dzieje się to samo
Jakieś pomysły co to może być? Jak by się odpięły kable przy alternatorze to raczej kontrolka ładowania by się świeciła?