Witajcie.
Jeżdżę swoją zołzą od 1,5 roku i do tej pory nie znalazłem czasu by doprowadzić klimę do ładu, aż do dziś... I się zaczęło.
Wizyty w dwu różnych warsztatach dały tą sama diagnozę układ sprawny poza jedną małą dziurką w przewodzie powrotnym. OK. Wstawiłem fure na tydzień do warsztatu (przy okazji mieli mi zrobić też inne rzeczy) i zadowolony czekałem na odbiór. Dziś dostałem telefon że auto jest gotowe, klima napełniona i przetestowana.
Zabuliłem, zabrałem kluczyki wyjechałem na ulicę i zalałem się potem. Zamiast chłodzić cholera mnie grzeje! Nawrót 180 stopni i znów pukam do fachowca. Gość zdziwiony bo jak sprawdzał to działało. Po podłączeniu pod aparaturę okazało się że układ trzyma ciśnienie i kompresor jest OK.
Walczyli mi w warsztacie z Alfą jeszcze 2h i zauważyli że nie załącza się wentylator, po wymianie jednego przekażnika proble ustąpił ale nadal nie załacza się samoczynnie kompresor. Podpięty "na krótko" działa bez zarzutów.
Fachmen poddał się o 19:30 ipowiedział że mam się umówić kiedyś na podstawienie auta na dzień to sprawdzi mi układ po kolei. Spoko, tyle że ja juz tydzień byłem bez transportu, narobiło mie się zaległości i trudno mi znaleźć czas na ganianie z autem znów do niego.
Zwracam się do forumowiczów (szczególnie ze Szczecina) z prośbą o pomoc, na trzy sposoby:
- chciałbym przełożyć przekaźniki z jakiejś belli w której na 100% są sprawne by zobaczyć czy wtedy klima będzie działać prawidłowo, jeśli ktoś może pomóc i ma wolny jakiś wieczór będę wdzięczny za pomoc,
- może ktoś rozpozna objawy i podpowie gdzie szukać winowajcy - klima jest szczelna i nabita. Sprężarka załącza się gdy chce, gdy się już załączy to chłodzi rewelacyjnie. Prawdopodobnie częściej załącza się przy chłodnym silniku niż gorącym, ale to nie reguła. Styki od przekaźników były całe pokryte rdzą i nalotem ale mechanik je wyczyścił więc tu chyba jest OK. Więc co jest grane?
- może ktoś ma opis lub schemat w polniszu układu elektrycznego klimy. Poleciąłbym sobie wieczorem z próbnikiem po przewodach i spróbował znaleźć winowajcę.