Bardziej chodzi o to, żeby nie zostawiać samochodu przechylonego na lewo niż o to, żeby zostawiac go przechylonym na prawo... 8)
Bardziej chodzi o to, żeby nie zostawiać samochodu przechylonego na lewo niż o to, żeby zostawiac go przechylonym na prawo... 8)
koledzy stosujac olej o mniejszej lepkosci niz 10w sami przyczyniacie sie do zepsucia wariatora(i nie tylko!!!) zalecana przez AR lepkosc to 10w40 przy ostrej jezdzie 10w50.te silniki nie sa przystosowane do innej lepkosci!polecam agip sint2000,motula,selenie20k.castrol jest dobrym olejem ale pamietajmy ze to najczesciej obok mobila podrabiana marka.pozdrawiam
Jestem posiadaczem AR155 1.8TS 92r.Rozrząd na łańcuchu, przebieg 280 000 i żadnych problemów z wariatorem, zalewam olej Texaco 15W40 + Motorlife( Militec).
Ja mam standard 10W 40 Shell i narazie się wszystko kręci.
No to jak wytłumaczysz to, że olej 5W50 Agipa ma lepkość dużo wyższą od chyba wszystkich dostępnych olejów 10W.. :?:Napisał lesio146
Pamiętaj, że AR zaleca wymianę rozrządu co 120kkm :!: I co też będziesz im bezwarunkowo wierzył :?: :wink:Napisał lesio146
A Selenia zaleca wymiane oleju co 20kkm. Tak zmieniasz :?: :wink:
Niestety prawda jest taka, że wariator to maksymalnie nieprzewidywalne ustrojstwo.
I jak ma paść to i tak padnie, bo jest źle skonstruowany.
Jedyne co możemy zrobić to o niego dbać i podtrzymywać na życiu poprzez częstą wymiane na dobry markowy olej. A wariator tak czy siak w któryms momencie padnie.
Gdy patrzałem do książki serwisowej swojej Alfy, to znalazłem wpis, że miała wymieniany wariator już po 20 kilku kkm. Chyba pierwszy własciciel nie mógł sam z siebie zarżnąć wariatora w takim krótkim okresie, bo w tak krótkim czasie nawet nie miał ku temu okazji :roll:
Nie rozumiem jednej rzeczy.
W AR147 Wariator jest w nowszej, mniej awaryjnej wersji. Dlaczego więc (mimo że to ten sam silnik) nie można go zastosować w 145/146/156 ?
Dlaczego Podwykonawcy AR nie modernizują tego urządzenia skoro wiadomo jakie jest ono awaryjne? To jest kpienie sobie z klienta i nabijanie kasy. Przez to auta tracą renomę.
nie wydaje mnie sie ze w 147 jest lepsze to ustrojstwo bo tak samo narzekają jak wszyscy :mrgreen:
pozmianowy mozna montowac do wszystkich TS16v.. te co wytrzumują gora 20k to zazwyczaj wariatory przed modernizacją
Witam, jak dlugo mozna jezdzic z zepsutym wariatorem i jakie sa tego konsekwencje? Chodzi mi o to czy cos oprocz stukania dzieje sie z autem. Kupilem samochod 3 dni temu, jezdzi ale wydaje mi sie ze nie ma pelnej mocy, narazie kasy brak ale za niecaly miesiac mam zamiar ostro sie za nie zabrac. Wydaje mi sie ze wariator stuka wiec napewno on. A i zdazylo mi sie dzisiaj 2 razy ze stojac na swiatlach wciskam gaz i chce ruszyc a auto tak jakby nie moglo sie odkleic od drogi..... obroty tez faluja :/ dzieki za porady i pozdrawiam
A jak kupowałeś to nic nie stukało, wszystko było ok i auto miało pełną moc :?:Napisał evil
Kurcze ludzie. Fajnie, że przybył kolejny Alfista, ale jak kupujecie samochód w którym trzeba zmienić połowe części, to potem się dziwić, że ludzi narzekają na awaryjność..
Przecież falowanie obrotów i stukanie wariatora jest wyczuwalne od początku.
Chyba, że zbiłeś mocno cene opierając się na tych usterkach.
Wariator stuka Ci ciągle, czy tylko przy uruchomieniu silnika :?: Jak tylko przy uruchomieniu to jeszcze troche pociągnie może 5, może 10 może 15kkm.
Ale skoro kupiłeś tak zaniedbane auto to tak czy siak musisz zmienić rozrząd dla świętego spokoju, a przy okazji wariator, żeby dwa razy silnika nie rozbierać. Do tego pamiętaj o uszczelce pod pokrywe i nowym dobrym oleju z pewnego źródła.
Jeśli obroty falują to w 9 przypadkach na 10 pomaga przeczyszczenie przepustnicy. Ale skoro u Ciebie połączone to jest ze spadkiem mocy to pewno przepływomierz powiedział do widzenia i prosi o kupienie nowego. Oczywiście oryginalny, a nie żadne podróbki, bo za miesiąc zaś będziesz zmieniał.
Niech jakiś spec sprawdzi Ci też świece.
Ja tam nie mam zamiaru narzekac na samochodzic, jest taki jaki chcialem a to ze czesci trzeba wymieniac to inna sprawa, nic nie jest wieczne Auto wizualnie 5+, a co do silnika to za bardzo nie wiedzialem oco chodzi w tymi wszystkimi zawilosciami. Auto kupilem od dalekiego znajomego i mowil mi ze trzeba bedzie do niego jeszcze troszke dolozyc. Za 2000 rok 8900 to chyba nie jest zle. Rozrzad wymieniam w kazdym swoim nowym aucie, teraz tylko dojdzie wariator i jeszcze kilka innych rzeczy i mam nadzieje ze bedzie wszystko smigac a co najwazniejsze bede mial pewnosc co bylo robione z autem. Pozdrawiam wszystkich i dziekuje bardzo za odpowiedz. Mam nadzieje zekiedys i ja bede mogl komus tutaj pomoc, papa