Rozładowany akumulator,prostownik nie ładuje

[nec2nd]

Witam!
Właśnie wróciłem z urlopu i spotkała mnie nieprzyjemna niespodzianka. Wchodzę do garażu przekręcam kluczyk i nic cisza. Trochę mnie to zdziwiło bo raptem tydzień stała w garazu nie odpalana. Biore prostownik podłanczam i jakieś hocki klocki się dzieją....na prostowniku miga dioda maksymalnego naładowania a z tyłu samochodu coś cały czas cyka( brzmi jak przekażnik, choć głowy nie daję) i postojowe światła migaja. Wyglada jakby to było jakieś zwarcie lub coś. Prosze pomóżcie, miał ktoś coś takiego? Kiedyś stała nawet dłużej, a odpaliła od razu.

[Jester]

Właśnie wróciłem z urlopu

no i mści się teraz za to, że nie była z Tobą na tym urlopie

[siwy144]

Włóż inny aku i zobacz może ten Twój prostownik coś świruje.

[nec2nd]

no i mści się teraz za to, że nie była z Tobą na tym urlopie

Zabrałbym ją ze sobą, ale boi się latać samolotem Swoją drogą to w Grecji jest masakrycznie dużo 33 i to w całkiem niezłym stanie, w sumie z 10 naliczyłem, dużo także 146, taki mały off top.

Co to aku to dobry jest , ma ponad poł roku. Sprawdzę jutro prostownik, spróbuje też wyciagnac aku i bezpośrednio podłączyć.

[janio]

Jeśli masz jakąś specyfikacje techniczną tego prostownika, to sprawdź czy nie ma tam zapisu o tym, że prostownik nie naładuje "całkowicie rozładowanego akumulatora", tak, tak - to nie żart znajomy ma taki wynalazek. Moja rada, odpal alfiszona z kabli, podładuj trochę akumulator i wtedy dopiero podłącz go pod prostownik.

[aquarius01]

Biore prostownik podłanczam i jakieś hocki klocki się dzieją...

Ja dobrze widzę, że kolego podpina prostownik bez wcześniejszego odpięcia akumulatora od instalacji ? To jest prostownik czy urządzenie rozruchowe ? Jak tylko prostownik to podejście jest delikatnie mówiąc ryzykowne i takich praktyk się nie stosuje...

Moja rada, odpal alfiszona z kabli, podładuj trochę akumulator i wtedy dopiero podłącz go pod prostownik.

Jeżeli akumulator jest wyładowany do przysłowiowego "zera" to próba jego ładowania alternatorem - mimo wcześniejszego odpalenia z kabli - spowoduje niemal natychmiast uszkodzenie prostownika na alternatorze bądź regulatora napięcia. W tym przypadku należy porządnie naładować akumulator na zewnątrz samochodu i sprawdzić co żre prąd a na przyszłość na dłuższy postój odkręcić klemy na czas urlopu.

[janio]

Jeżeli akumulator jest wyładowany do przysłowiowego "zera" to próba jego ładowania alternatorem - mimo wcześniejszego odpalenia z kabli - spowoduje niemal natychmiast uszkodzenie prostownika na alternatorze bądź regulatora napięcia.

Zbychu, być może w teorii tak właśnie powinno się zdarzyć, w praktyce... robiłem to wielokrotnie, ostatnio jakieś dwa miesiące temu, ponieważ moja 146 od lutego stoi nieużywana Akumulator nie zapalał nawet kontrolek, po odpaleniu z kabli, bez żadnego problemu się podładował. Jedyne, co zauważyłem, to zaświeciła się kontrolka od poduszek.

[janusz]

witam aquarius01 ma rację ale zależy od tego w jakim jest stanie aku przy zdrowym aku prąd ładowania będzie ogromny i cosik padnie albo alternator albo aku lepiej naładować aku starym prostownikiem takim zbudowanym z transformatora i mostka diodowego i patrzeć jaki prąd przyjmuje jak po godzinie spadnie do zera to aku raczej do wymiany
przy ładowaniu na żywca z alternatora nie wiemy jaki prąd aku przyjmuje
a ładowanie bez odłączenia aku może się skończyć tragicznie nie tylko kontrolką poduszek często prostownik ładuje do ok 15-16v

[janio]

W takim razie, być może mamy do czynienia z teorią trzmiela, który wg wszelkich praw fizyki, nie ma prawa latać, ale, że nikt nie był w stanie przekazać mu tej tragicznej wiadomości, gość w swej głębokiej nieświadomości lata. Kontrolka od jaśków zaświeciła się po którymś z kolejnych tego typu zabiegów, wcześniej nic się nie działo. Janusz (imienniku), ładuje prąd, czyli natężenie/amperaż, a nie napięcie.

[janusz]

witam podając że prostownik ładuje do ok 15-16v a nawet więcej piszę o napięciu a prąd ładowania spada wtedy do mA
ale takie napięcie może okazać się zabójcze dla elektroniki w samochodzie
I dla informacji aby uzyskać ładowanie aku prostownik musi dawać większe napięcie niż jest w aku im wyższa różnica tym większy prąd
Ja zrobiłem sobie prostownik prawie rozruchowy z transformatora do halogenów 200W 11,5V czyli daje 200/11,5=17,3A ale daje max 13,8v na zaciskach
a przy rozładowanym aku daje ok 5-7A