Witam,
Dziś wyruszając po chonike, po odpaleniu auto sprzęgło zostało w podłodze i jest luźne. Biegu nie idzie wrzucić. W okolicach wysprzęglika widać, ze wyciekło trochę płynu. Dolałem do zbiorniczka, pedał sprzęgła dalej jest luźny i nie odbija, aczkolwiek nie widać aby plyn wyciekal....próbowałem odpowietrzyć......minimalnie pomagało....lecz po chwili dalej to samo...................Czy to wysprzęglik dał ciała? Muszę szybko naprawić auto, w mazowieckim na allegro ktoś ma wysprzeglik od gtv 2.0.....czy bedzie pasowa?
dodam, że niedawno wymienialem kompletne sprzęgło....ok. 5k km temu
Macie jakie porady dla mnie?
sory za te chaotyczne zdania, ale mam przepizgane ręce od mrozu....