no to dzisiaj dzwonie i mechanik mi mowi
ja sie na tym za dobrze nie znam wiec mowie to co zapisałem:
wiec gosc chce złozyc napinacz ale mowi ze jest problem z OSŁONKAMI ŁOŻYSKA . sa podobno strasznie twarde i jak on je załozy to mowi ze z tego bedzie lipa bo bedzie huczec tak jak huczało wczesniej , jak nasmaruje to to i tak wycieknie na pasek i tez bedzie lipa . sa po prostu twarde zuztyte i wg niego jak je załozy to to bedzie lipa bo predzej niz pozniej sie to rozwali , no i on mowi ze lipa ze on by tego nie zakłądał i ew poszukał uzywanego napinacza i wymienic osłoneki łozyska w nim . albo bawic sie w wymiane całego łozyska na inne ale on nie wie na jakie i on niewie czy sie uda
a jesli chodzi o zamiane napinacza hydraulicznego na mechaniczy to on wie jak to zrobic teoretycznie ale nigdy tego nie robił , a jak terax sprawdzał z napinaczem od 166V6 to wg niego nie bedzie pasował rozstaw mocowania i on tego nie wie jak zrobic .
i on nie wie co z tym zrobic wszystkim i ja mam cos wymyslec
co robic
POMOCY !!