Panowie opisuje problematyczne objawy swojej Belli i proszę o jak najszybsza odpowiedz. Rano wyruszyłem swoją Alficzką, cacy, bez problemowo na Uczelnie. Poszedłem na zajęcia, wracam, wsiadam do auta, przekręcam kluczyk i.. silnik zapala się, 10 sekund mija i gaśnie. Próbuje drugi raz, silnik zapala się, grzeje 5-6 sekund i gaśnie. Za każdym następnym razem co raz mniej pali, aż w końcu 4-5 raz jest problem, żeby odpalił w ogóle. Jak próbuję wcisnąć gaz, w czasie gdy silnik chodzi (w trakcie tych 10 sekund zanim zgasnie) silnik od razu gaśnie. Gdy zostawie samochód na jakieś 15 minut, może dłużej, znowu silnik zapali się na jakieś 10 sekund po czym gaśnie, a za każdą następną próbą zapala się na coraz krótszy czas. Co moze być przyczyną? Jakieś kable? Chyba nie akumulator? Moze elektronika ;////. Zostawiłem samochód i ruszyłem do domu autobusem.. ;/