teraz cena o 5000 w dół i można się zastanawiać kwestia czy podłuznice całe bo po coś te błotniki zdejmowali ale mogło być coś większego bo nad filtrem przy kielichu widać czarną farbę której nie powinno tam być. szkoda.
teraz cena o 5000 w dół i można się zastanawiać kwestia czy podłuznice całe bo po coś te błotniki zdejmowali ale mogło być coś większego bo nad filtrem przy kielichu widać czarną farbę której nie powinno tam być. szkoda.
odchylałem tylko wykładzinę w bagażniku ( foty w linku ) i tam jest czysto.
Rafał, nie oglądałem jej na kanale. Domyślałem się że nie jest idealna, ale aby ją dobrze zrobić należałoby kompletować każdy element z osobna i całą malować.
To są niestety koszta a sprzedawca myśli że ma wyrwał perełkę i nie chce zbyt schodzić z ceny ( może na opłaty 400 zł)
I pewnie znajdzie się jeleń co to łyknie za ta kwotę a potem trafi tu na forum i będzie opowiadał że trafił fajną sztukę do odbudowy za fajne pieniądze NOT
Moje boje ze 155: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._8v_1994r.html
jeśli ktoś ma dobrze doposażony garaż to może się bawić ( miesiącami a nawet latami raczej ).
Sporo rzeczy nie nadaje się do ponownego wykorzystania przez to że była robiona chyba gipsem i nawet nie dotarta.
Tych rzeczy do 155 jest na lekarstwo a w dobrym stanie obawiam się że w PL nie do dostania. Dlatego też piszę, auto dla kogoś ze zgnitą podłogą na podmianę , niestety.
Endriu, przepraszam Cię za wstępnie wydaną pozytywną opinię.
Na obronę mam, że uprzedzałem, że nie jestem fachowcem i nie miałem miernika lakieru.
W podłodze nie widać było rdzy.
W bagażniku również.
Chociaż wyłapałeś inne rzeczy, których sam nie zauważyłem.
Kolorowe blachy - w mojej 146 z 2000 roku, pomalowanej na czerwono, to Rosso rozmywało się na blachach w różne kolory (systematycznie odnawiam lakier, bo całość jest droga), a prócz lekko pukniętego zderzaka, nie miała wypadku.
Moje podejrzenia wzbudził fotel kierowcy oraz regenerowana kierownica.
Można przypuścić, że licznik był kręcony.
Ale wnętrze wydało mi się łatwe do ogarnięcia.
Z drugiej strony, może nie jest jednak tak źle, jak piszesz?
Auto jest z południowych Włoch (podobno) - wiadomo, jak się tam jeździ i jak się dba, ale też wiadomo, że tamtejszy klimat nie sprzyja rdzewieniu.
Jeśli to auto powinno być "5000 mniej", to te wystawiane na aukcjach w PL powinny zjechać do zera.
Rafał i co mówiłem
Wysłane z mojego E6653 przy użyciu Tapatalka
zapraszamy >> www.sklep.zrobieforme.pl
Moje boje ze 155: http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._8v_1994r.html
Myślę jednak, że ktoś ją kupi.
Za niższą cenę, ale jednak.
Gdybym był na kupnie - poprosiłbym kogoś o sprawdzenie jej pod kątem wypadków i przypadków.
+ rdza.
Auto ma wszystkie oryginalne szyby, reflektory i kierunkowskazy.
- - - Updated - - -
Moja opinia jest taka, że jest warte zachodu.
Kwestia indywidualnego oczekiwania stanu auta ponad 20-letniego.
Mówiłes, mówiłeś
jednak cąły czas uważam że pod wzgędem rdzy to auto jest ok a sednem problemu jest niechlujstwo, to je dyskwalifikuje. Jakby było dobrze zrobione to czemu nie (wykluczam duży dzwon oczywiście). Ja tez zdejmowałem przednie błotniki, tez mam malowane elementy ale gdyby nie rózne kolory (co było ostatnio widoczne ) to nie ma po tym śladu.
nie spina sie tutaj cena do nakładu pracy żeby był ideał i nie czarujmy się każdy chec mieć ideał a to nie trwa paru miesięcy, ja już 'tańczę' z moja 6 rok jest gro tematów, których już nie chcę przechodzić drugi raz, nie wszystkie dotyczą 155 ale to rzutuje na świadomość.
Ostatnio edytowane przez rafal_155 ; 05-06-2017 o 09:51