Mam wielki problem, opiszę teraz co się działo przez ostatnie 2 miesiące.
Alfa Romeo 156 1,9 JTD 115KM 2002 zaczęła głośniej pracować, zaprowadziłem do mechanika (nie autoryzowanego Fiata) stwierdził, że pasek rozrządu przeskoczył o 2 ząbki. Po zrobieniu i wzięciu pieniędzy silnik nadal głośniej pracował, pomyślałem, że jest to spowodowane tumnikiem i jeździłem dalej. Będąc w trasie po około 2 miesiącach silnik zatrzymał się i już nie mogłem auta odpalić, zaholowałem do tego samego mechanika. Po wstępnej diagnozie mechanik oznajmił mi, że pasek przeskoczył o 2 ząbki. Po odkręceniu koła zębatego na wałku rozrządu okazało się, że klin był ścięty. Moje pytanie brzmi czy było możliwe wcześniejsze ustawienie rozrządu ze ściętym klinem w kole zębatym przy wałku rozrządu i czy mechanik powinien sprawdzić za pierwszym razem czy ten klin tam się znajduje. Bo teraz oznajmił mi, że mam silnik do wyrzucenia bo jeden z zaworów zrobił spustoszenie w moim silniku. Kończąc poinformował mnie, że miał problem z odkręceniem głowicy, że aż musiał użyć łomów żeby ją zdjąć. Prosiłbym kolegów o pomoc czy to nie był jego ewidentny błąd przy pierwszym ustawieniu rozrządu.