Dobry pomysł z grzebaniem przy tym motorku. Jest bardzo wdzięczny a przede wszystkim pięknie się prezentuje. Życzę zatem wszystkiego najlepszego i powodzenia w remoncie.
A jak już odpali to będzie frajda.
Dobry pomysł z grzebaniem przy tym motorku. Jest bardzo wdzięczny a przede wszystkim pięknie się prezentuje. Życzę zatem wszystkiego najlepszego i powodzenia w remoncie.
A jak już odpali to będzie frajda.
Alfa Romeo rządzi i wymiata na ulicach świata. Gniecie diesle i auta D.
Alfa Romeo 155 2.0 16V TS '97 - była
Alfa Romeo 156 2.0 16V TS '98 - była
Renault Laguna III 2.0 T '08 - była
Dodge Caliber 2.0 CVT '07 - był
Renault Laguna 2.0 dCi '12 - jest
Lancia Delta 1.4 TB '09 - była
Alfa Romeo GT 2.0 JTS '04 - jest
Jakie by zasilanie nie było, lekko chropowata powierzchnia sprzyja atomizacji par paliwa, co ułatwia zwłaszcza jazdę na zimnym silniku i w zimie. Ale na pewno można wykończyć gładziej, niż dla SPI i gazu.
No nie mów, że składałeś silnik, nie mierząc wału i nie sprawdzając luzów łożyskowych.
A może tracił ciśnienie bo walił na przelew - uszkodzony zawór? Starą metodą "pompa na wiertarkę" sprawdzałeś?
Ja czekam na pierwsze newsy i efekty od kolegi okowiec
Z Alfą jak z kobietą... Żyć trudno, a zabić szkoda
A ja będę kibicował koledze, sam mam 16V i na razie się nim cieszę, w razie jak by się skończył będe się zastanawiał co dalej... w razie czego wiem kto ma 8V w garażu.
Mam zaczynać się bać?
Kolego, jeżeli już będziesz robił ten remont to pogadaj z ludźmi którzy to robili, popytaj o przeróbki jak np. wywalenie wałków balansujących, ulepszając fabrykę w ten sposób na pewno nie wyrzucisz kasy w błoto jednak musi to robić ktoś kto ma łeb na karku i nawet nie myśl o oszczędzaniu na niektórych częściach bo Ci to bokiem wyjdzie...
Wszyscy będziemy kibicowali Koledze oczywiścieA ja będę kibicował koledze
Tylko wszyscy (poza właśnie w/w Kolegą) wiedzą czym to grozi! I oczywiście jeszcze mocniej będą mu kibicować
[QMam zaczynać się bać?
Spokojnie nie masz się czego bać, wiem kto u mnie w okolicy chce się pozbyć rozbitej 155ki z takim motorem. Oprócz silnika może jeszcze coś z niej odzyskam.
Takie działania nie przeszły nawet przez moją głowę.NE MA TAKIEJ OPCJI !nawet nie myśl o oszczędzaniu na niektórych częściach bo Ci to bokiem wyjdzie...
Zeszły piątek przyniósł nowe wieści,byłem w poleconym zakładzie (kiedyś nawet mój ojciec robił tam szlify do swojej poczciwej skody 105S ale to lata temu i baaardzo się tam zmieniło)
STRONA www ----http://www.autopukalak.pl/----
Dość długo rozmawiałem z szefem i tłumaczyłem mu o co się rozchodzi,nawet okazało się że on sam ma gdzieś w garażu Alfe Romeo 146...
Facet ma ogromną wiedzę w tych tematach co nie dziwne oczywiście.Ważne jest też to że ma dostęp do części co najważniejsze do tłoków bo te nie są tak łatwo dostępne.
Teraz ceny:
Blok szlifowanie itp ---300zł
Blok osiowanie ---300zł
Wał szlifowanie ---250zł
wał azotowanie ---200zł
Głowica ---mniej/więcej 400zł (Zastanawiam się nad trawieniem w kwasie ale jest w miarę czysta już przed remontem)
Jeszcze nie wiem ile za piaskowanie bloku i szkiełkowanie elementów aluminiowych bo tą kwestie zostawiliśmy na potem
Tak to wstępnie wygląda.
Sroda będzie dniem ponownego zawiezienia tego całego bajzlu do zakładu .
Wał w tym silniku nie był utwardzany, nie musisz go azotować. A nawet jeśli by był - azotowanie "wchodzi" 0,6 mm wgłąb materiału, więc pierwszy szlif można wykonać.
A ceny to ma zacne ten Pan - w Lublinie szlifiernie robią za 2/3 tego
Z Alfą jak z kobietą... Żyć trudno, a zabić szkoda
Kolego możesz mi dać stronę internetową tego zakładu w Lulinie???
Możesz mi to wytłumaczyć?Wał w tym silniku nie był utwardzany
Jak to nie był?Wytoczyli go i jebudu do silnika tak bez żadnego utwardzania powierzchniowego?
Jasne, sam robię u nich mój silnik. http://www.auto-szlif.pl/
No tak wychodzi, na pewno nie było to azotowanie, wtedy byś nie miał trzech podwymiarów tylko jeden
Z Alfą jak z kobietą... Żyć trudno, a zabić szkoda