Od początku remontu głowicy mam problemy ze szklankami popychaczy które zostały wymienione na nowe.
Mechanik oczywiście wcisnął mi kit że wsadził popychacze INA i wszystko zamawiał z Inter-Cars i niby jeden popychacz 30zł, ale sprawdziłem i popychacz INA jeden kosztuje tam 60zł, a za 30zł jest tam jakiś paździerz AE.
Po remoncie głowicy i wsadzeniu owych szklanek było głośniej niż wcześniej ale mechanik powiedział że szklanki muszą się napompować itp itd.
Przejeździłem tak z 150km niby trochę ucichło, ale jak silnik się dobrze nagrzał to dalej szklanki cykały/stukały itd.
Zawiozłem auto do innego mechanika, tym bardziej obeznanego w alfach na wymianę wariatora, i okazało się że po ściągnięciu wałków 2 szklanki już były dead.
Wymienił te 2 szklanki na stare które mu przywiozłem ale nadal coś cyka i stuka.
Teraz mam jeszcze taki objaw że niekiedy mam głośne stukanie w okolicach 1500-1600 obrotów, poniżej lub powyżej nic nie słychać oraz jak się silnik nagrzeje to również tego nie słychać.Z początku myślałem że to panewka, ale ciśnienie oleju było mierzone i wyszło bardzo dobre, dodatkowo nie mam żadnych stuków przy odpalaniu, i dzieje się to tylko i wyłącznie w tym zakresie obrotów oraz nie zawsze stuka, czyli tak jakby się zawieszał któryś regulator czy coś.
Chciałbym się was spytać gdzie można dostać w dobrej cenie regulatory INA, bo tym już podziękuję.
Dość już mam błąkania myślami czy to panewka czy co.