Witam, od czasu kiedy zakupiłem samochód mam pewien trochę denerwujące problem o którym wcześniej nie wspominałem bo myślałem że sobie z nim poradzę albo zagłuszałem go muzyką, no ale coraz bardziej zaczyna on mnie denerwować. Szukałem również wszędzie podobnego problemu ale nic nie znalazłem. Mianowice kiedy jadę po jakiś nierównościach coś hałasuje mi w drzwiach od kierowcy, słychać taki jak by szelest, czy trzeszczenie. Na początku myślałem że to może ta folia w drzwiach się odkleiła i sobie fruwa ale ona jest na miejscu, drzwi również nie opadły, trzymają się sztywno i wydaje mi się dobrze przylegają do uszczelki tak samo jak od pasażera. Boczek chyba również dobrze się trzyma i jest dociśnięty do drzwi a przynajmniej tak mi się wydaje. Dźwięk wydaje mi się że dochodzi bardziej z okolic zamka/rygla. Zauważyłem również że klamka z zewnątrz troszeczkę się rusza. Czy ten denerwujący szelest to może pochodzić własnie od od zamka czy też od klamki? Miał ktoś z was może podobny problem?