Witam.
Mój problem zaczął się jakiś tydzień temu: na Shellu zatankowałem prawie pół baku paliwa.
Po wyjechaniu ze stacji jakieś 500 metrów dalej samochód zgasł podczas jazdy. Następnie odpalił normalnie i ruszyłem ze świateł.
Podczas przyspieszania poczułem, że nie podaje paliwa i Alfa zgasła i wiadomo wspomaganie padło itd.
Na szczęście blisko była stacja i dojechałem do niej na luzie.
Później próby odpalenia niestety zakończyły się niepowodzeniem, dopiero po jakichś 5 próbach odpalił i zjechałem w bezpieczne miejsce.
Po krótkim postoju stwierdziliśmy że pewnie do filtra dostał się jakiś syf (przed tankowaniem była rezerwa) , woda i paliwo na stacji było jakieś trefne. Następnie pochodził chwile na jałowym i wydawało mi się że już przepalił te syfy, do tankowałem jeszcze 10 litrów Vervy i ruszyłem w podróż. 150 km w jedną stronę minęło bez problemów i następnego dnia również nie było żadnych problemów.
2 dni autko chodziło dobrze i nagle po przejechaniu 100 m od domu autko zgasło tak jw i zapaliła się kontrolka silnika i Alfa nie odpalała.
Szybko podpiąłem ją do kompa i wyszedł mi bład P0191 - Czujnik wysokiego ciśnienia paliwa. Skasowałem błąd i autko odpaliło i pojeździłem przez 2 dni bez problemów.
Wczoraj jednak pod domem autko nie odpaliło za 1 razem, jednak po 2,3 próbach odpalił i ruszyłem w podróż (miałem ze sobą kabel na wszelki wypadek).
2 km od domu przy prędkości ok. 80km/h autko zgasło i wyskoczyła kontrolka silnika.
Udało mi się zjechać na pobocze i przez dobre 30 minut nie uruchomiłem Alfy (kontrolka silnika nie świeciła się), usunąłem błąd i niestety nie odpalił. Odchowaliśmy Alfe i zaczęliśmy przy niej grzebać.
Doszliśmy do tego, że nie dochodzi paliwo do filtra (paliwa jest ćwierć baku), a następnie sprawdziliśmy pompę, której nie było słychać.
Odpięliśmy 2 wężyki i przy rozruchu nie było w nich w ogóle paliwa.
Sprawdziliśmy i dochodzi napięcie do kabla, czyli podejrzewamy że to pompa padła.
No i pytanie czy to na pewno pompa? Czy może to czujnik ciśnienia paliwa czy jeszcze coś innego.
Bezpieczniki sprawne, nie sprawdziliśmy do końca przekaźników,ale skoro jest tam napięcie to chyba nie w tym problem.
Czy podpięcie pompy na krótko od akumulatora pokaże nam czy pompa chodzi?
Proszę o pomoc, bo nie wiem czy zamawiać już pompę czy to coś innego.
Z góry dzięki za pomoc (i za samo przeczytanie tych wypocin), pozdrawiam