A dzień dobry, dzień dobry
Właśnie przymierzam się do demontażu turbiny w mojej Alfince, wygląda na to że zapiekły się łopatki bo odczuwalny jest znaczny spadek mocy i cięgno gruchy przestało się ruszać, nawet po odpaleniu silnika stoi w miejscu. Wiem że to mogę być jeszcze nieszczelne wężyki podciśnienia lub ewentualnie zawór overboost ale obstawiam turbo (zawór wymieniony rok temu, wężyk grucha - overboost też nowy, ten drugi można sprawdzić odłączając go od zaworu overboost, jeśli będzie szczelny to zejdzie powietrze i usłyszymy świst więc zaraz to sprawdzę)
Nigdzie nie znalazłem info o demontażu turbiny w tym konkretnym aucie więc pytam o Wasze doświadczenia? Z tego co wyczytałem to najlepiej zrzucić turbo razem z kolektorem wydechowym - idzie to odkręcić w miarę bez problemu bez demontażu zderzaka i chłodnicy? Na pierwszy rzut trochę ciasno tam jest. Wyciągać górą czy dołem z kanału?
Czym najlepiej wyczyścić turbo i jak je rozkręcić? Słyszałem że podobno lubią sie zapiekać. Czy po rozkręceniu i wyczyszczeniu zmiennej geometrii konieczne jest ponowne wyważanie wirnika czy obejdzie sie bez tego? Nie pytam o teorię tylko o praktykę, czy ktoś z doświadczenia coś wie na ten temat ?
Takie przydatne link przy okazji wrzucam dla potomnych na których sam będę bazował
https://www.youtube.com/watch?v=7v94DGI2h7I
http://www.technologie-entwicklung.d...t15-turbo.html
Z góry dzięki za pomoc