trzy razy mignął mi komunikat low battery charge i symbol akumulatora. Jechałem w deszczu w koleinach. Po kilku kilometrach wszystko wróciło do normy. Od tamtej pory zrobiłem ok. 120 km i cisza.
Co to mogło być?
Mam przebiegu 150 000 km - czy regulator zdycha w ten sposób czy tez powinienem zrobić całą regenerację alternatora bo już czas? Z tego co wyczytałem to z powodu marnego dostępu nie da sie łatwo wymienić samego regulatora samemu.
Niestety mam do zrobienia dłuższą trasę ciekawe ile można przejechać km bez ładowania jak mi to całkiem wysiądzie.