Światła - pytanie z ciekawości

[konrad53]

Czy w swoich Alfach wyłączacie światła ręcznie po zakończeniu jazdy, czy ciągle macie włączone i nie ruszacie tego pokrętła w ogóle?

[Endriu Ka]

Ja wylaczam z przyzwyczajenia,jezdzilem escortem

Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2

[konrad53]

Właśnie ja też mam taki nawyk z Corolli, i nie wiem czy nie ma żadnego ryzyka, zostawiając auto na "włączonych", że się na prawde włączą?

[Endriu Ka]

Jest ryzyko ze wylaczysz i zapomnisz wlaczyc,3 pkt i 200pln Ci przypomni

Wysyłane z mojego WT19i za pomocą Tapatalk 2

[Sebek2442]

Dla żarówkę wyłącznie jest zdrowsze, dłużej będą Ci świeciły jeśli nie będziesz odpalał auta na włączonych światłach

[mateuszszar]

Ja nigdy nie wyłączam. Jeżdżę już długo (zrobione 90tys km) i nie widzę problemu z żarówkami. Mniej więcej trzeba wymienić raz na dwa lata? Chociaż statystyk nie robiłem...

[Maupa]

Ja też nie wyłączam świecą sobie przy każdym uruchomieniu i nie widzę w tym problemów oraz spokojna głowa, że zapomnę świateł

[IamICEman]

Ja również mam non stop włączone. Dodam że mam zenon

[bialy]

Również zawsze włączone.
Gdzieś słyszałem opinię dotyczącą tzw. opcji skandynawskich - światła załączają się po kluczyku w zapłon lub włożeniu katy w czytnik (tak miałem w Vel Satisie). Chodziło podobno o spokojne pobudzenie akumulatora do pracy. Niby nie dostaje wtedy gwałtownie przyłożonego obciążenia rozruchem silnika, a najpierw delikatne obciążenie właśnie światłami. Nie wiem, na ile to prawda.
Pomijam sprawę obowiązku włączenia świateł, gdzie przy takiej opcji po prostu ma się to z głowy

[Gianni]

jak będziesz miał cały czas włączone to ciut wcześniej padną żarówki, a jak będziesz ciągle włączał to ciut wcześniej padnie włącznik wybór należy do ciebie. Wymiana żarówek nie jest wcale przyjemna ale jest do zrobienia. Za to wymieniam obydwie naraz.