Witam,
Jestem na wakacjach i mam kłopot z alfą.
Auto niedawno miało wymieniane świece na nowe, przejechane jest na nich około 3k km.
Po większej trasie~ 1500km gdzie działała bez zarzutu, nastepnego dnia zaczeła szarpać w okolicach 2500-3000tyś obrotów, stało się to nagle. Przy dodawaniu gazu mrugał check engine, auto nie miało w ogóle mocy.
Błedy jakie się pojawiły to P0300, P0303.
Sprawdziłem na szybko cewki, działają wszystkie. Na biegu jałowym obroty falują a auto pracuje ogolnie lepiej na LPG. Odczepiłem tez na szybko wtyczkę od przepływomierza i auto działa lepiej, ale wiadomo że nie tak jak powinno.
Żeby bardziej skomplikować dodam że auto miało ostatnio wycinane katalizatory i przy mocnym dodawaniu gazu czuć spaliny, co oznacza że uszczelki w układzie wydechowym nie są zbyt szczelne po tym zabiegu ale tak jest już chwilę.
Podejrzewam przepływomierz, świecę (jak ją sprawdzić?) oraz te uszczelki w układzie wydechowym.
Jestem otwarty na sugestie. Jak macie jakieś pomysły.