Na czujnik wału to raczej nie wygląda, ale warto sprawdzić.
Może być też, że zerwał się pasek rozrządu i masz kolizję tłoków z zaworami. Odkręć korek wlewu oleju, weź jakieś małe lusterko (najlepiej dentystyczne), posadź pomocnika w kabinie i niech zakręci rozrusznikiem. Jeżeli wałki rozrządu będą stały to masz silnik do remontu.
Nie lepiej zdjąć osłonę paska rozrządu i wszystko dokładnie obejrzeć? A co do awarii to podepnij pod kompa tak jak koledzy radzą i będziesz wiedział co jest nie tak, czujnik wału bardzo prawdopodobne...Napisał SG0240
Ostatnio edytowane przez esco1982 ; 14-10-2016 o 07:03
AR 146 1.4 BOXER, AR 147TI 1.6 TS, AR 166 3.0 V6
Jakbyś kiedyś zdejmował osłonę paska rozrządu to byś wiedział, ile jest przy tym roboty.
A oględziny ruchu wałków pozwalają na postawienie jednoznacznej diagnozy w ciagu kilku sekund.
Kompa podepne jutro bo dopiero będę miał warunki, czujnik uderzeniowy był wcisniety, wrócę w południe do domu i sprawdzę ten rozrząd
Znalazłem przyczynę, zdjalem pokrywę od rozrządu, rozrusznik kręci jak należy, ale te dwa koła zamachowe od rozrządu z paskiem stoją w miejscu, podkreślam że pasek jest caly a te paski i koła na dole wszystkie chodzą, czyli co to może być?
To, co napisałem poprzednio - masz kolizję tłoków z zaworami.
Pasek tylko pozornie wygląda na cały. Jak go zdemontujesz, to zobaczysz, że ma ścięte zęby w okolicach koła napędzającego wału korbowego.
Niestety naprawa będzie kosztowna. Miejmy nadzieję, że nie pękł żaden tłok i nie pokrzywiło korbowodów i skończy się tylko na remoncie głowicy.
Bardzo dobrym pomysłem przy podejrzeniu uszkodzenia paska jest kręcenie rozrusznikiem, gratuluję pomysłu.
a skąd miałem wiedzieć co jest? zdjąłem osłonę i zakręciłem i wtedy wszystko było jasne, przeciez jakbym nie zakręcił to nigdy bym sie nie dowiedział ze rozrząd stoi w miejscu (także sleyer3 wtedy jeszcze nie było żadnego podejrzenia uszkodzenia rozrządu..), ale dziwne jest to ze w momencie kiedy mi zgasł i w momencie jak kręciłem tym rozrusznikiem to nic nie stukało, nie brzęczało.
Rozumiem że nie miałeś pojęcia, ale kolega wyżej podpowiada aby kręcić silnikiem i obserwować wałki. Porada godna pochwały.
jestem ciekawy czy była poważna ta kolizja, skoro nic nie było słychać (żadnych stóków), stało sie tez to na wolnych obrotach co może tez trochę ratować sytuacje.
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem