Witam wszystkich. Pragnę się z Wami podzielić tematem Alfy 147 jak wpadła mi w ręce z uszkodzonym selespeedem.
Auto zostało do mnie przywiezione na kołach bez możliwości odpalenia auta. Na desce rozdzielczej wyświetlony 1-wszy bieg i nie da się zakręcić rozrusznikiem, pompa selespeed-a załącza się cyklicznie - ciśnienie jest właściwe 45-55. Brak możliwości włączenia ''N'' - brak błędów w kompie.
Zabrałem się za pracę. Zdemontowałem nastawnik na skrzyni biegów by go przejrzeć dokładnie. Zdemontowałem wszystkie zawory by wykluczyć ich zacięcie (np . paproch ), przemyte, sprawdzone oporności cewek i zasilone 12 v by zobaczyć czy ładnie cykają bez zacięć i sprawdzone o-ringi. Zdemontowałem potencjometry by sprawdzić ich stan tj. oporność na poszczególnych pinach jak i szumy sygnału oscyloskopem w całej skali pracy potencjometru. Wszystkie 3 w dobrej kondycji więc przy montażu dokonałem ich rotacji względem siebie ( wszystkie są takie same ) dlatego by jeśli okazało się że np. po nagrzaniu się jakiś zaczął fiksować widzieć w tym jakąś logikę.
Tłoków sprzęgła jak i wybierania biegów nie rozbierałem - przesuwały się one bez zacięć i nie było widać śladów wycieku oleju na zewnątrz. Akumulator (grucha) sądzę że jest dobry gdyż w trakcie wyciągania jednego ze zaworów obrzygał mnie dość znaczną ilością oleju gdyż nie odprężyłem układu przed jego wymontowaniem.
Filtr siatkowy był czysty, naciągnąłem troszkę bardziej sprężynkę potencjometru wybieraka góra-dół by mieć pewność że potencjometr nadąża za jego ruchami gdyż wydawała mi się zbyt słaba tj. w dolnym zakresie pracy praktycznie nie dociskała dźwigienką wybieraka biegów. Przed montażem z powrotem wkręciłem dłuższą śrubę M 8 w wystający sworzeń ze skrzyni biegów by jak wajchą pomachać i sprawdzić manualnie czy wszystkie biegi skrzyni dają się włączyć bez zacięć i było ok i ustawiłem go do montażu nastawki w pozycji ''N''.
Zamontowałem zalałem rekomendowaną Tutelą ( wcześniej był jakiś inny olej- czerwonawy dlatego też demontaż układu i jego czyszczenie )
i odpowietrzyłem układ. Pojawiły się korzystne zmiany, auto dało się odpalić iii tyle dobrego. biegów nie daje się włączyć, słychać wybieranie
1 bądź 2 lub R ale wraca zraz do "N".
Zająłem się elektryką układu, sprawdzone wszystkie masy zasilania przekaźniki wiązki wtyczki. Tester KTS-Bscha w łapę i szukanie przegląd wszystkich parametrów i wysterowanie nastawników. ( znawcy tematu wiedzą o czym mowa ).
Wnioski : 1- ktoś wydłubał buzer z przekaźnika alarmowego ( pewnie zapiszczywał swojego poprzedniego właściciela na śmierć ) i po wysterowaniu go z testera zapisywał się w kompie przyległy mu błąd.
2-pompa nie rusza po otwarciu drzwi kierowcy mimo że sterownik skrzyni widzi ich otwarcie.
3-sprzęgło 28 mm.
I tu stanąłem - może błąd buzera blokuje skrzynie, może KTS jest za lichy na Alfę -więc ściągnąłem Alfa Diaga i idzie do mnie kabel. I stało się coś czego jeszcze nie było a mianowicie system zaczął "wariować". Po włączonej stacyjce biegi zaczęły się zmieniać same ale nie do końca, po prostu nastawka zaczęła klekotać brzęczeć z różną częstotliwością, nawet po wyłączeniu stacyjki, pompa pracuje cały czas a płyn w zbiorniczku wykipiał. Proces ten dało się zatrzymać jedynie poprzez zdjęcie klemy z akumulatora, a na pracującym silniku dzieją się takie rzeczy że lepiej dla bezpieczeństwa go zgasić.
Po rozmowie z właścicielem okazało się że tez tak wcześniej się działo ( ot tak zapomniało mu się o tym wspomnieć ).
Zamówiony został nowy komputer i buzer przy okazji, wszystko zamontowane iiii eureka - działa. KTS w łapę (kabel do Alfadiaga jeszcze nie doszedł) błędów "0", buzer działa, generalnie wszystko ok a więc jazda.
I tu kolejne schody, w tym momencie liczę na waszą pomoc.
Auto zmienia biegi lecz pomija 2-kę tzn. myśli trochę i dalej idzie 345, jako ciekawostka przy redukowaniu 2-ka jest 54321 ok, od 2-ki w górę 2345 też ok, przy redukcji 54321 i w górę 1345 pomija po trudnościach 2-kę.
Na zgaszonym silniku idzie wybierać biegi lecz nadal pomija 2-kę.
Oto moja przygoda.
Piszcie co wy na to.