Strona 5 z 10 PierwszyPierwszy 12345678910 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 41 do 50 z 95

Temat: Blondynka u blacharza kontra zgniła podłoga :/

  1. #41
    kazikx
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Alfa Romeo 147 Zobacz post
    Proszę mi się tu nie kłócić
    Nikt się tu nie kłóci.
    Normalna, ciekawa rozmowa.
    Nie mam w zwyczaju podnosić głosu na kobietę (chyba że w sytuacjach granicznych, ale tych unikam), a tym bardziej na Majkę.

    Co do bloga - myślę, że masz złe podejście.
    Po to jest, by go propagować, również wśrod znajomych, a może nawet przede wszystkim znajomych.

  2. #42
    Użytkownik Świeżak Avatar Alfa Romeo 147
    Dołączył
    07 2016
    Mieszka w
    zagłębie
    Auto
    Alfa Romeo 147 TI
    Postów
    62

    Domyślnie

    Cytat Napisał kazikx Zobacz post
    Nikt się tu nie kłóci.
    Normalna, ciekawa rozmowa.
    Nie mam w zwyczaju podnosić głosu na kobietę (chyba że w sytuacjach granicznych, ale tych unikam), a tym bardziej na Majkę.

    Co do bloga - myślę, że masz złe podejście.
    Po to jest, by go propagować, również wśrod znajomych, a może nawet przede wszystkim znajomych.
    Widać, że jestem tu świeżakiem, bo nie znam Waszych zażyłości


    A blog przejawia zbyt wiele wątków osobistych.
    I łatwiej o szczerość gdy wiesz, że jesteś anonimowy

  3. #43
    Użytkownik Znawca
    Dołączył
    06 2008
    Mieszka w
    Łódź
    Auto
    AR GT JTS 2004
    Postów
    1,607

    Domyślnie

    Opozycjonista napisał – kontrolować. Cieszę się, że on to napisał, bo to jest częsty zarzut w moją stronę, że chcę kontrolować, ingerować w to co się robi w moim samochodzie. To było ważne akurat.

    Mnie zasadniczo wszystko jedno – facet czy kobieta, jak nie ma argumentów – wskazuję to. W moim realu – tak się dyskutuje, na argumenty, niezależnie od płci. To się nazywa burza mózgów, może trochę w innej tematyce i nieco inaczej. A potem niezależnie od treści, które padną, nikt tego nie resetuje, nikogo nie boli urażona duma, bo coś tam… Zwyczajna dyskusja…
    - Nie mam poczucia, że się kłóciłam. A co jak mam inne zdanie – mam potakiwać? Tak będę potakiwać na wszystko, to mi dopiero silnik złożą… Potakiwać i czekać – aż podłoga odpadnie, aby zobaczyć, że silnik źle pracuje. Już było i minęło. Sadzą takie już bzdury niekiedy, też w ASO, że naprawdę nie można potakiwać. Więc, to nie kłótnia, ani żadne zwyczaje, to zwykła wymiana zdań. I moja opinia. Zgadzam się, albo nie – i to piszę. Można spokojnie mi „oddać”. Jeśli chodzi o dyskusję, to można na mnie „krzyczeć” - byle z argumentami. Brak asertywności na pewno.
    - A reszta, patrząc po radach dotyczących silnika, często jest tak, że ktoś nie robił i pisze bułka z masłem, jakiż problem, byle dobry mechanik…
    - Przecież chwalisz się, że masz blog… jak się chce coś ukryć, to się tym raczej nie chwali… Poza tym i tak byś była anonimowa… przynajmniej dla mnie. I to blog kulinarny… jaka ukryta szczerość? Jeśli tak, to nie jest szczerość. Nie chcę, żeby inni widzieli jaka jestem. Oszukujesz sama siebie, znajomych i bliskich, albo wstydzisz się swojej drugiej ja. Nie popieram. Zawsze jak piszę jestem szczera. Co prawda nie mam bloga, a napisać mogę co najwyżej podręcznik, albo instrukcję obsługi, albo publikację na bazie wyników empirycznych. Moje myśli nie są interesujące na tyle, by blogować. Prywatnie to dla mnie mało wiarygodne to wszystko jest. Czy w poklasu – znajdujesz odpowiedzi na swój problem?

    - Ja mam taki problem, że warsztaty nie chcą przyjąć do wiadomości pewnych moich sugestii i przewidywań. I tego, że po wykresach i parametrach będę wiedzieć co się dzieje w silniku. Ja umiem odczytać ich badania, a niektóre wykonać, czytam to co preferują i dadzą do czytania. Natomiast w drugą stronę, za cholerę… nawet nie spróbują obejrzeć..

    Merytorycznie:
    - W swojej GT widziałam podłogę przed, widziałam też jak dociął progi, w sensie fragmenty. Zdjęcia ma blacharz, robił dla siebie, bo wg niego fajnie ten drugi zrobił i on dawał mi gwarancję. Progi robił prywatnie blacharz, który pracuje w ASO, ale nie fiata. A też pracuje w warsztacie od trudnych spraw. Widziałam, i starczy. Co nie znaczy, że lakiernik do montażu nie wziął chłopaka, który nie pomyślał i przykręcając nadkole wziął za długą śrubę i wcelował w metalową, nie-ciśnieniową rurę od wspomagania. Odkryłam przy odbiorze samochodu, ponieważ go sprawdzałam. W 156TS – kupiłam z całą podłogą, poszła do zabezpieczenia. To są moje doświadczenia z podłogą w AR. Póki co profilaktyka.

    - wg mnie dziury w podłodze, to jest ona cała do robienia i koszty b. wysokie, bo musi być do czego spawać. Jedyne, co sprawdzam w samochodzie w tej cenie, to podłoga i wycieki. Kiedyś nie sprawdzałam nic.
    Ostatnio edytowane przez Majka ; 07-05-2017 o 17:20

  4. #44
    Użytkownik Świeżak Avatar Alfa Romeo 147
    Dołączył
    07 2016
    Mieszka w
    zagłębie
    Auto
    Alfa Romeo 147 TI
    Postów
    62

    Domyślnie

    Po pierwsze, zdanie 'Proszę mi się tu nie kłócić ' napisane było przekornie.
    Potrafię jeszcze zdiagnozować czym jest prawdziwa kłótnia... widać nie każdy potrafi zrozumieć mnie
    Jednak trafiło to w jakiś czuły punkt skoro doczekało się tak wielkiego odzewu.

    Po drugie nie chwalę się, że mam bloga, tylko wspomniałam o tym w rozmowie.
    Widać każdy człowiek jest inny i nie mierzy się każdego swoja miarką.
    Może dla Ciebie jestem nieszczera. I prawdę mówiąc jest mi to totalnie obojętne.
    Co do oceny mojej osoby na podstawie kilku postów, to chyba ktoś minął się z powołaniem


    Wątek został założony aby poradzić się kogoś w temacie podłogi w moim samochodzie.
    Dzięki za wszelkie wpisy

  5. #45
    Użytkownik Znawca Avatar Zenonzlasu
    Dołączył
    02 2015
    Mieszka w
    Rzeszów
    Auto
    Były: AR 156 JTD, AR 156 1.8 TS 144 KM | Zostało Reno, PT Cruiser i Lancia Thesis .
    Postów
    1,019

    Domyślnie

    @ Alfa Romeo 147 - no, to teraz zostaniesz rozkręcona na części pierwsze. I okaże się, że nie pokazujesz linka do blogu, ponieważ masz mętną, pokręconą osobowość, oszukujesz sama siebie, swoją rodzinę, bliskich, sąsiadów, prawdopodobnie też zwierzątka domowe i leśne, dodatkowo jesteś mało wiarygodna i nieszczera, w piwnicy trzymasz zwłoki w walizkach, a nad łóżkiem masz portret Hitlera z dedykacją. Bądźmy szczerzy, jesteś psychopatką z zaburzeniami i pławisz się w tanim poklasku. Bo jak tak można nie dać linka do blogu, no wiesz? Skandal. Foch.

    Z podłoga sobie poradzisz, nie sądzę, żeby była aż tak zjedzona, że nie będzie do czego dospawać. Robota jest niewdzięczna, ale to nie fizyka atomowa.

    [MENTION=837]Majka[/MENTION] - gdybym był złośliwy, to bym napisał, że z wykresów i analiz to wyszło tyle, że samochód masz od dawna rozgrzebany na maksa i pojeździsz nim pewnie w okolicach 2030 .
    Ostatnio edytowane przez Zenonzlasu ; 07-05-2017 o 18:02

  6. #46
    Użytkownik Świeżak Avatar Alfa Romeo 147
    Dołączył
    07 2016
    Mieszka w
    zagłębie
    Auto
    Alfa Romeo 147 TI
    Postów
    62

    Domyślnie

    Cytat Napisał Zenonzlasu Zobacz post
    @ Alfa Romeo 147 - no, to teraz zostaniesz rozkręcona na części pierwsze. I okaże się, że nie pokazujesz linka do blogu, ponieważ masz mętną, pokręconą osobowość, oszukujesz sama siebie, swoją rodzinę, bliskich, sąsiadów, prawdopodobnie też zwierzątka domowe i leśne, dodatkowo jesteś mało wiarygodna i nieszczera, w piwnicy trzymasz zwłoki w walizkach, a nad łóżkiem masz portret Hitlera z dedykacją. Bądźmy szczerzy, jesteś psychopatką z zaburzeniami i pławisz się w tanim poklasku. Bo jak tak można nie dać linka do blogu, no wiesz? Skandal. Foch.
    Następny, domorosły psychiatra się znalazł
    hahhahahha
    Spoko, jestem już dużą dziewczynką i mam wielki dystans do siebie

    A z podłogą MUSZĘ sobie poradzić

  7. #47
    Użytkownik Znawca Avatar opozycjonista
    Dołączył
    12 2015
    Auto
    Kotek XE
    Postów
    1,169

    Domyślnie

    brak kontroli powoduje obniżenie jakości u wykonawców - często tak niestety jest w branży moto - jestem jak najbardziej za kontrolowaniem, udzielaniem rad i pokazywaniem swojej wiedzy
    rozwinę jeszcze temat ASO vs niezależne - wedle mojej opinii ktoś kto pracuje tylko w ASO może (nie musi) być gorszym fachowcem od kogoś kto otworzył własny warsztat - może, nie musi
    z drugiej strony - żeby było sprawiedliwie - nie każdy musi mieć pociąg do prowadzenia własnego biznesu, może od lat pracować w ASO i coś sobie dorobić po godzinach - może to być dobry fachowiec
    moja opinia jest poparta moimi doświadczeniami z wizyt w ASO marki AR w Łodzi - nie napawały mnie one optymizmem (w Twojej GT jedno ASO chciało wykonywać akcję serwisową
    wymiany modułu ESP 48 godzin plus testować samochód - brak zgody z mojej strony, drugie ASO nie chciało 48 godzin ani testowania czyli jeżdżenia za to jak już zabrali się do naprawy to
    po pierwsze nie posiadali czystej osłony na błotnik, dwa - mechanik wykonujący naprawę nie wiedział jak się dostać do wspomnianej części, poinformowałem go o konieczności
    demontażu akumulatora i półki akumulatora - przyjął wiadomość z radością i zrobił resztę poprawnie - gdyby nie było mnie na miejscu trwałoby to dłużej a błotnik zapewne
    wymagałby polerowania, naprawę wykonano na Milionowej co z łatwością sprawdzisz po VIN)
    ...

  8. #48
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    08 2014
    Mieszka w
    LBI
    Auto
    156 SW 2.4 20V
    Postów
    38

    Domyślnie

    to chyba pozostało życzyć wytrwałości

    miałem kiedyś audi 80 B4 2.6 miała mieć u mnie dożywocie
    wsadziłem 3 tysie za miesiąc zatrzymałem się na słupie, sprzedałem za tysiąc złotych.

    od tamtej pory nie widzę sensu ładowanie kasy w auta, a bo chcę ja mieć i trzymać.
    rozumiem drobne naprawy ale grube remonty w stare auta do jazdy na co dzień, absolutnie nie.
    w życie tej kasy się nie odzyska.
    wiadomo można mieć farta jeździć i jeździć.

    jak trzymać auto z sentymentu to pieścić trzymać w garażu a do jazdy mieć drugie

    mimo wszystko powodzenia zobaczymy jak wyjdzie.

  9. #49
    Użytkownik Świeżak Avatar Alfa Romeo 147
    Dołączył
    07 2016
    Mieszka w
    zagłębie
    Auto
    Alfa Romeo 147 TI
    Postów
    62

    Domyślnie

    Cytat Napisał Radekmc Zobacz post
    to chyba pozostało życzyć wytrwałości

    miałem kiedyś audi 80 B4 2.6 miała mieć u mnie dożywocie
    wsadziłem 3 tysie za miesiąc zatrzymałem się na słupie, sprzedałem za tysiąc złotych.

    od tamtej pory nie widzę sensu ładowanie kasy w auta, a bo chcę ja mieć i trzymać.
    rozumiem drobne naprawy ale grube remonty w stare auta do jazdy na co dzień, absolutnie nie.
    w życie tej kasy się nie odzyska.
    wiadomo można mieć farta jeździć i jeździć.

    jak trzymać auto z sentymentu to pieścić trzymać w garażu a do jazdy mieć drugie

    mimo wszystko powodzenia zobaczymy jak wyjdzie.
    3 tyś to ja wydałam na same opony, turbo i półosie
    a to tylko w tym roku

  10. #50
    kazikx
    Gość

    Domyślnie

    Cytat Napisał Alfa Romeo 147 Zobacz post
    Następny, domorosły psychiatra się znalazł
    Zenek, chciałeś stanąć w obronie, a nieźle oberwałeś.

    - - - Updated - - -

    Cytat Napisał Radekmc Zobacz post
    od tamtej pory nie widzę sensu ładowanie kasy w auta, a bo chcę ja mieć i trzymać.
    Ale jak już się wyda sporo pieniążków, to szkoda wycofać się w połowie drogi.
    Dziewczyna uparła się pozytywnie, kierując sentymentem - niech więc próbuje.

Podobne wątki

  1. szukam magika? blacharza?
    Utworzone przez darkside1987 w dziale Dolnośląskie
    Odpowiedzi: 6
    Ostatni post / autor: 09-01-2017, 01:17
  2. Szukam Blacharza - Warszawa i okolice
    Utworzone przez Quilkhak w dziale Mazowieckie
    Odpowiedzi: 2
    Ostatni post / autor: 26-10-2013, 19:35
  3. Szukam blacharza/lakiernika Poznań
    Utworzone przez Blu_Montecarlo w dziale Forum ogólne o Alfa Romeo
    Odpowiedzi: 1
    Ostatni post / autor: 26-09-2012, 19:38

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory