to chyba pozostało życzyć wytrwałości
miałem kiedyś audi 80 B4 2.6 miała mieć u mnie dożywocie
wsadziłem 3 tysie za miesiąc zatrzymałem się na słupie, sprzedałem za tysiąc złotych.
od tamtej pory nie widzę sensu ładowanie kasy w auta, a bo chcę ja mieć i trzymać.
rozumiem drobne naprawy ale grube remonty w stare auta do jazdy na co dzień, absolutnie nie.
w życie tej kasy się nie odzyska.
wiadomo można mieć farta jeździć i jeździć.
jak trzymać auto z sentymentu to pieścić trzymać w garażu a do jazdy mieć drugie
mimo wszystko powodzenia zobaczymy jak wyjdzie.