Wariator 1,6 TS 120KM - diagnostyka

[young9]

Witam Was,
Nie krzyczcie na mnie żebym szukał szukajką bo od godziny staram się odnaleźć coś pasującego ale nie znajduję. Może jestem nie kumaty ale nie potrafię tego niestety znaleźć.

Chodzi mi o temat jaki wiele razy był poruszany na forum czyli wariatory. Pytanie moje to: Czy jest jakaś właściwa forma diagnozowania tego elementu?
Rozumiem że poszukiwać błędów w ECU na próżno bo niekoniecznie muszą się pojawiać jeżeli wariator mamy zużyty, tak? Czytałem o stukaniu z silnika, ok.

Pytam, gdyż mam 147 1,6 TS 120 KM której wydaje mi się brakuje nieco mocy. Błędów w ECU brak. Generalnie zachowuje się ok, ale według mnie coś jej pod pedałem brakuje. Parę lat wstecz miałem 147 1,9 JTDm 120KM. Ta sama moc a wrażenia zupełnie inne. Nie piszcie tylko proszę że inna charakterystyka bo moment na niskich obrotach wyższy no i turbo (to wszystko się zgadza) lecz przy wysokich obrotach gdzie moc mamy porównywalną auto powinno moim zdaniem być jednakowo żwawe.

Czy są jakieś formy sprawdzenia wariatora bo nie wiem nawet czy on działa.

[Andrzejsr]

Jak nie klekocze to działa. Jak będzie z nim coś nie tak - nie przegapisz tego, jakby Ci ktoś silnik na klekota jtd podmienił, nie do niezauważenia.

A co do wrażeń - tu masz wolnossący silnik ciągnący równo do końca zakresu obrotów, w jtd miałeś tubo uderzające w plecy i tyle - złudzenie przyspieszania. Musiałbyś pomiary robić.

[Speedmaniac]

Pierwsza i najprostsza metoda to zwyczajnie posłuchać czy klekocze. Jak nie klekocze to znaczy że działa. Druga, metoda to pojechać na hamownię i tam zbadać silnik. Na wykresie momentu, powinno być widać moment przestawienia się rozrządu. Ta metoda pozwoli Ci też określić czy Twój silnik osiąga 120KM i czy problem nie leży gdzieś indziej.

[young9]

Zauktualizuję sprawę.
No więc zrobiłem diagnostykę zaworu wariatora. Wysterowanie zaworu działa poprawnie, powyzej 2000rpm pojawia się napięcie. Sam zawór chodzi, sprawdzony manualnie podając mu 12V. Ponadto przy wkręcaniu silnika na wyższe obroty przy ok 2000rpm słuchać zmianę charakterystyki pracy silnika, coś tam faktycznie się przestawia więc sądzę że mechanicznie dochodzi do załączania wariatora. Nie mniej jednak zrobiłem jeszcze jeden test który mocno mnie zaskoczył.
Odpiąłem elektrycznie elektrozawór aby zmienne fazy w ogole nie działały. Oczekiwałem efektu odczuwalnego pogorszenia osiągów i tu checa. Przy odłączonym elektrozaworze auto nie tyle nie traci mocy ale jest zdecydowanie żwawsze! :/ na wyższych obrotach. Jak to jest możliwe? Ktoś ma pomysł?

[impo12]

Ja np mam uszkodzona centralkę silnika. Niezależnie od obrotów na zawor podawane jest napięcie przez co wariator już przy odpalaniu zmienia fazy. No niestety sterownik leci do naprawy

[lesio146]

Uszkodzony wariator wcale nie musi klekotać. Miałem w swojej AR zacięty w jednej pozycji.Nie klekotała a nie działał.

[young9]

Odświeżę ponownie temat. Wariator mimo wszystko został wymieniony na nowy. Ale sprawa zaczyna się pogarszać.
AR nie ma w ogóle mocy. Muli niemiłosiernie. Przyspieszanie to istne piekło. Na 2 czy 3 biegu rozpędza się "godzinę" jak czołg i w zasadzie to chyba nie da się przekroczyć 5000rpm. Błędów totalny brak. Jedyny parametr jaki mi nie pasuje to zbyt mały (moim zdaniem) przepływ powietrza. Maksymalną wartość jaką odczytałem w czasie jazdy to ok 200kg/h. Przy czym od razu zaznaczę, że przepływomierz jest ok. Podmieniałem dwa inne nowe.
Ktoś miał coś takiego z tym cudem AR147?
Wspomnę iż silnik od roku ma instalację LPG. Na gazie jest to samo. Czy możliwe że sterownik LPG coś bruździ, albo rozjechał mapy ECU?

[Mongoose]

A odłącz po prostu wtyczke z przepływki co się stanie... Samo LPG i mapy - możliwe, zależy jak kto grzebał... Możesz też wyzerować parametry silnika. Może być tez przestawiony rozrzad, wszystko co z prądem, wtryski, paliwo, pompa...

[Sylwia87]

Odświeżę ponownie temat. Wariator mimo wszystko został wymieniony na nowy. Ale sprawa zaczyna się pogarszać.
AR nie ma w ogóle mocy. Muli niemiłosiernie. Przyspieszanie to istne piekło. Na 2 czy 3 biegu rozpędza się "godzinę" jak czołg i w zasadzie to chyba nie da się przekroczyć 5000rpm. Błędów totalny brak. Jedyny parametr jaki mi nie pasuje to zbyt mały (moim zdaniem) przepływ powietrza. Maksymalną wartość jaką odczytałem w czasie jazdy to ok 200kg/h. Przy czym od razu zaznaczę, że przepływomierz jest ok. Podmieniałem dwa inne nowe.
Ktoś miał coś takiego z tym cudem AR147?
Wspomnę iż silnik od roku ma instalację LPG. Na gazie jest to samo. Czy możliwe że sterownik LPG coś bruździ, albo rozjechał mapy ECU?

U mnie to samo. Muli a tez mam gaz.
Bede robila test poprzez wyciagniecie przeplywomierza bo tak mi tu doradzono

Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka

[Mongoose]

Nie trzeba go wciągać, wystarczy wtyczkę odłączyć. Wyskoczy check engine, silnik przejdzie w tryb awaryjny i zobaczyć co się stanie...