Witam wszystkich, ostatnio wybrałem się w podróż w 4 osoby i od razu usłyszałem jak coś obciera mi z tyłu, wyszedłem z auta i zauważłem jak kielich od amortyzatora dotyka opony, z drugiej strony jest kilka centymetrów luzu, zdjąłem więc koło i co się okazało? Kielkich trzymający sprężynę pzrerdzewiał i prawdopodobnie opadł. Teraz kilka pytań do Was? Czy komuś się już to zdarzyło? Mi w życiu a miałęm kila lat nigdy nie przerdzewiał kielich od "amorów"? Co może być powodem tej usterki? Nigdy nie wymieniałem osobiśie amortyzatora więc prosze o kilka wskazówek. Odziwo amortyzator pownien być w dobrej kondycji, gdyż jak sprawdzałęm w maju , miał 75 % . Czy do wymiany amortyzatorów niezbędne są sciągacze? Prosze o jakieś rady? I czy ten amortyzator nadaje się do kosza?