Witam,
Problem wygląda tak, że po poprzednim właścicielu mój scyzoryk wygląda jakby go ktoś conajmniej kilka razy przejechał ciężarówką i zrzucił z mostu. Najwiekszym problemem jest niedomykający się wkład z elektroniką. Da się jakoś wymienić sam zacisk - to co przekręcamy i blokuje się w obudowie? Przez to czesto przyciski nie kontaktują i trzeba dopychać.
Pozdro!