Jeden głos na nie na Monroe, ale w całym temacie trzy na tak jeśli chodzi o Kayabę, więc już można się czymś podeprzeć. Ja też polecam Kayabę, a nie wiem jak spisują się MonroeNapisał LukaSS
Jeden głos na nie na Monroe, ale w całym temacie trzy na tak jeśli chodzi o Kayabę, więc już można się czymś podeprzeć. Ja też polecam Kayabę, a nie wiem jak spisują się Monroe
Ja mam na tyle Monroe a na przodzie Kayabę
Miałem Kayabe na przodzie i szybko się skończyły. Później założyłem Sachs i po dwóch latach sprawność 70%.
Kurde... haha muszę poszukać poczytać na spokojnie ;P no i porównanie cenowe ;P
Mam kayaby na tyle i przodzie, tył ponad 4 lata przód 2 lata i mają się dobrze.
Powiem tak. Cztery lata temu wyszły mi amortyzatory do roboty z przodu, a że byłem chwilowo spłukany kupiłem najtańsze Magneti Marelli żeby przeczekać okres aż wpłynie gotówka i kupić coś lepszego. Ku mojemu zdziwieniu zrobiłem na nich ponad 60 tyś. i do dzisiaj działają wzorowo jedynie prawy ma mniejszą sprawność.
Ja mam na tyle monroe i nie polecam. Mam wrażenie jakby samochód pływał przy wyższych prędkościach. Teraz jak bym miał zmieniać to na billstein
Using Tapatalk
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem