teraz na syntetyku 2 setki na tysiąc, a wcześniej dwa razy więcej...czyli sporo...ale ten typ tak ma...
Fabrycznie były zalane olejem 10W60, żadne syntetyki. I wtedy nie ma problemy.
No właśnie, większa wytrzymałość termiczną mają te oleje. I na takim oleju powiano się jeździć 2.0 ts, bo ten silnik tego wymaga. I nie ma problemu wtedy z panewkami.
Nie przeczę, że tak nie jest, ale z drugiej strony gdy ktoś odpala takiego TS'a na 5km w tę i z powrotem, to po co mu 10W60, który nie ma szans złapać optymalnej temperatury pracy? (Zresztą nie wiem czy zimą jakiekolwiek olej nagrzeje się przy jeździe w koło komina).
Nie zmienia to faktu, że wśród 10W60 można znaleźć sporo 'pełnych syntetyków' i to było sedno mojej wypowiedzi.
Producent oprócz podania parametrów oleju zaleca też konkretny typ : Selenia 10W60 Racing.
jak sie dokładnie wczytasz w tabelkę olejową w instrukcji, to dostrzeżesz też 5W30, który juz jest syntetykiem...moja alfa wyrażnie lubi syntetyka - silnik pracuje równo, cicho, a wariatory mam jeszcze fabryczne..