Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 19

Temat: 147 2.0 150 km

  1. #1
    Użytkownik Jestem NOWY - nie krzyczcie!
    Dołączył
    01 2019
    Auto
    Alfa Romeo 147 2.0l
    Postów
    18

    Domyślnie 147 2.0 150 km

    Witam. Mam pytanie odnoście silnika 2.0 TS 150 km w Alfie 147 2002 rok. (z gazem) jakie są usterki, koszty napraw i jak zapobiegać. Dopiero co kupiłem I chciałbym poznać opinię osób które się znają. Wiem że auto ma problemy z panewkami i wariatorem. Lecz ile z tego jest prawdą nie mam pojęcia. Jak już mówiłem wcześniej chciałbym poznać jakie usterki, jak zapobiegać I koszty napraw oraz na co uważać przy tym silniku

  2. #2
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Mumins
    Dołączył
    03 2015
    Mieszka w
    Racibórz
    Auto
    Jest: 166 3.0 CF2 Sportronic; Syfik UFO. Były: 166 '02 2.4JTD, 166 '05 2.0TS Q2
    Postów
    472

    Domyślnie

    Prawda jest taka, że będąc x właścicielem to już masz niewiele do powiedzenia. Jak ktoś miał w piczy regularne wymiany oleju i lał byle co, to nie znasz dnia ani godziny.

    Kontrola poziomu oleju to podstawa. Sprawdź ile będzie go ubywało i na tej podstawie możesz ocenić stan silnika. Na pewno wymień świece i przy tej okazji warto sprawdzić kompresję na poszczególnych cylindrach. Wariator warto wymienić co drugą wymianę rozrządu.

  3. #3
    Użytkownik Maniak resoraków Avatar esco1982
    Dołączył
    12 2014
    Mieszka w
    Olsztyn
    Auto
    AR 166 3.0 V6 99r.,AR 147TI 1.6 TS 06r.
    Postów
    758

    Domyślnie

    Jak sie boisz o panewki to sciągaj miskę i sprawdź w jakim stanie są korbowodowe bo jak kolega wyżej napisał nie znasz dnia ani godziny no chyba że znasz historie tego auta i wiesz jak było serwisowane. Jeżeli chodzi o koszty to sam nowy wariator kosztuje 1000zł (orginal w ASO, można poszukać regenerowanej używki wtedy będzie taniej) a przy wymianie rozrządu w 2.0 dochodzi jeszcze pasek wałków balasujących. No i najważniejsze w TS to stan oleju - powinien być non stop pod maksa ze względu na wariator chociaż podobno te nowe są zmodyfikowane i nie wypływa z nich olej podczas postoju. Jeżeli chodzi o spalanie oleju to do 0.5l na 1000km bym sie nie przejmował ale powyżej a nawet 1l to juz oznacza że silnik swoje najlepsze lata ma za sobą. Chociaż z tym olejem to róznie ludzie mówią, mój 1.6 bierze jakieś 0.7l max w zależności od stylu jazdy i jakości oleju ale mocy mu nie brakuje i żadnego dymka nie puszcza z wydechu nawet przy odcince ?? Oprócz spalania oleju od 40tys. km żadnych problemów z tym silnikiem nie miałem.
    AR 146 1.4 BOXER, AR 147TI 1.6 TS, AR 166 3.0 V6

  4. #4
    Użytkownik Jestem NOWY - nie krzyczcie!
    Dołączył
    09 2017
    Mieszka w
    Poznań
    Auto
    AF 147 2.0 TS
    Postów
    5

    Domyślnie

    Zalej oleju na maksa, zrób 500km i zobacz ile ubyło Niestety TSy biorą olej a przy zakupie ciężko ocenić tak na prawde ile.
    Mojego TSa mam z półtora roku i można powiedzieć że to silnik hybrydowy(benzyna+olej) w wydaniu włoskim mój bierze nawet więcej niż kolega wyzej napisał bo w okolicach 1,5-2L oleju Volvoline Synpower 5w40 na 1000km i to bez różnicy czy jeżdze spokojnie czy autostrada 200km/h. Wychodzi że stan agonalny ale autko pali od strzała, chodzi cicho, wkręca się, o dziwo dymi ale nie na niebiesko.
    Nie jestem mechanikiem ale myśle drogi są dwie:
    1. Kluczem programu są pierścienie tłokowe które się zapiekają i przepuszczają olej. Jeśli nikt za wczasu temu nie zaradził to olej traci własciwości i ciśnienie i za tym idzie cała litania elementów które ulegają uszkodzeniu. Żeby temu zaradzić trzaba znaleźć mechanika który robi TSy i zrobi kompletny remont czyli prawdopodobnie: honowanie cylindrów, wymiana tłoków na dopasowane do nowej średnicy cylindra, wymiana panewek, szlif wału korbowego + cala masa uszczelek, simmeringów przy tym. Koszt kilka tys. złotych, czyli wartość auta i raczej mało kto chce się tego podjąć - ja nie znalazłem

    2.Kupować ten olej, pilnować żeby było ciągle pod maks i cieszyć się jazdą ze świadomością że prędzej czy później coś się stanie i wtedy już tylko na części;( Pytanie tylko kiedy to się stanie, ja mam w miarę mały przebieg rzędu 120tys i wygląda na orginalny ale czytalem już o TSach którym obróciły się panewki przy 90tys więc nie jest to żaden argument.

    Ad.1 olej może też cieknąć uszczelniaczami zaworowymi. Tutaj wymiana wymaga zdjęcia głowicy ale i tak byłoby taniej niż zabawa z dołem silnika. Niestety ten przypadek jest chyba rzadkościa.

    Po kupnie obowiązkowo trzeba też zrobić rozrząd ale ja z tym poczekałem właśnie żeby zobaczyć co z resztą. Teraz przymierzam się żeby go zrobić i dalej pójdę chyba scieżka nr 2

    Poobserwuj ten olej a najlepiej go wymień i napisz jak to u Ciebie wygląda życze Ci żeby nie było tak źle

  5. #5
    Użytkownik Rowerzysta Avatar Mumins
    Dołączył
    03 2015
    Mieszka w
    Racibórz
    Auto
    Jest: 166 3.0 CF2 Sportronic; Syfik UFO. Były: 166 '02 2.4JTD, 166 '05 2.0TS Q2
    Postów
    472

    Domyślnie

    Cytat Napisał Michal M. Zobacz post
    Zalej oleju na maksa, zrób 500km i zobacz ile ubyło Niestety TSy biorą olej a przy zakupie ciężko ocenić tak na prawde ile.
    Mojego TSa mam z półtora roku i można powiedzieć że to silnik hybrydowy(benzyna+olej) w wydaniu włoskim mój bierze nawet więcej niż kolega wyzej napisał bo w okolicach 1,5-2L oleju Volvoline Synpower 5w40 na 1000km i to bez różnicy czy jeżdze spokojnie czy autostrada 200km/h. Wychodzi że stan agonalny ale autko pali od strzała, chodzi cicho, wkręca się, o dziwo dymi ale nie na niebiesko.
    Nie jestem mechanikiem ale myśle drogi są dwie:
    1. Kluczem programu są pierścienie tłokowe które się zapiekają i przepuszczają olej. Jeśli nikt za wczasu temu nie zaradził to olej traci własciwości i ciśnienie i za tym idzie cała litania elementów które ulegają uszkodzeniu. Żeby temu zaradzić trzaba znaleźć mechanika który robi TSy i zrobi kompletny remont czyli prawdopodobnie: honowanie cylindrów, wymiana tłoków na dopasowane do nowej średnicy cylindra, wymiana panewek, szlif wału korbowego + cala masa uszczelek, simmeringów przy tym. Koszt kilka tys. złotych, czyli wartość auta i raczej mało kto chce się tego podjąć - ja nie znalazłem

    2.Kupować ten olej, pilnować żeby było ciągle pod maks i cieszyć się jazdą ze świadomością że prędzej czy później coś się stanie i wtedy już tylko na części;( Pytanie tylko kiedy to się stanie, ja mam w miarę mały przebieg rzędu 120tys i wygląda na orginalny ale czytalem już o TSach którym obróciły się panewki przy 90tys więc nie jest to żaden argument.

    Ad.1 olej może też cieknąć uszczelniaczami zaworowymi. Tutaj wymiana wymaga zdjęcia głowicy ale i tak byłoby taniej niż zabawa z dołem silnika. Niestety ten przypadek jest chyba rzadkościa.

    Po kupnie obowiązkowo trzeba też zrobić rozrząd ale ja z tym poczekałem właśnie żeby zobaczyć co z resztą. Teraz przymierzam się żeby go zrobić i dalej pójdę chyba scieżka nr 2

    Poobserwuj ten olej a najlepiej go wymień i napisz jak to u Ciebie wygląda życze Ci żeby nie było tak źle
    I z tym remontem nie do końca musi być tak kolorowo. Doliczyłbym nowe tłoki, a wału często-gęsto nie da się już zeszlifować i pozostaje kupno używki, o którą coraz trudniej.
    Moim zdaniem zrobienie go po 'po Bożemu' to 7-8k u kogoś, kto naprawdę wie co robi.

    TS sprawny nie bierze oleju i jest to potwierdzone info na co najmniej 3 egzemplarzach, które widziałem i mam bieżący kontakt z właścicielami

  6. #6
    Użytkownik Świeżak Avatar DENIZOTAC
    Dołączył
    03 2015
    Mieszka w
    Busko-Zdrój
    Auto
    ALFA ROMEO 147
    Postów
    104

    Domyślnie

    Ja na 6tys dolałem 1.2l teraz po remoncie głowicy mówią że jak zrobisz głowice kompresja wzrośnie nieznacznie i wzrośnie pobór oleju . GLOWICE Z USZCZELNIACZAMI ROBIŁEM .
    Po zakupie pierwszy raz wystarczyło mi bańka 5l na wymianę i dolewki druga wymiana już brakło 5l na wymianę i dolewki przez 9200i dokupiłem 1l i z tamtej litrowej z 400ml dolalem.
    Olej wymieniam jak już jest 9400-9600 jak się zdąży parę.km w te czy w te nie robi różnicy . Ja jeżdżę na Motul 6100 10w40 ma dodatki redukujące konsumpcję oleju. Valvolone Max Live też go maja

    2.5 NA 1000KM to Renault brał mi niecałe 2 i pierścienie były wtopione w tłoki normalnie odpalał miał moc czuć było spadek mocy dopiero przy 5os i bagażu że coś nie tak wtedy pod górkę .
    Przy wymianie oleju w 2.0 wrzucić Panewki Korbowodowe nowe nie pieniądze koło 100zl dobrej firmy i spać spokojnie olej zmieniać przed 10tys .
    Bo to korbowodowe padają przeważnie a odkręcić miskę i tłoki do góry włożyć nowe panewki nie dużo roboty.
    Z początku nie dawać odrazu by nowe Panewki się ułożyły i spokój na jakie 60tys jak nie więcej.

    Po honowaniu nowe tłoki ? Przecież honowanie to tylko robienie jodełki by pierścienie się złapały . Mi Reno pod koniec łykało już nawet 1l na 350km a w 1.9dci problem z panewkami jest kosmiczny . Bez zamków i producent w książce każe olej zmieniać co30tys nawet inspekcja oleju jest na tyle ustawiona i jak ktoś tak robił ( pierwszy właściciel )to teraz skutki były ,zapieczone pierścienie.
    Ja bym głowice oddał do zrobienia planowanie z USZCZELNIACZAMI (wymiana ) zaworów szlif zaworów gniazd zaworowych itp u nas dałem 250zl do 1.6 TS w Alfie 147 ale tam robiłem uszczelkę tylko.
    Do 1.9dci ale w Krakowie 400 wzięli ale tam droższy zakład
    Wyciągnął tłoki wyczyścił Komplet nowych Pierścieni tuleje przechonowac dać nowe panewki korbowodowe i wystarczy obejrzeć wał czy nie ma rys pod panewkami później złożyć oczywiście Komplet uszczelek na cały silnik zimering wału przód i wałków rozrządu do tylniego trzeba by skrzynie i sprzęgło zrzucić nie bawić się tym bo koszta a będzie sprzęgło kiedy do wymiany to zlaozy nowy uszczelniacz od strony sprzęgła .
    Nie trzeba nowych tłoków to są kolosalne ceny i cieszyć się ładnie dotrzeć z początku delikatnie później w różnych zakresach obrotów by nie porobiły się progi .
    Ja tak zrobiłem W Renault Megane II 1.9 dCi koło 3tys z robotą i rozrządem olejami filtrami i już 20tys nastukane ponad 3ci olej . Po wymianie pierścieńi z początku jeszcze przez 2tys łyknela z 0.6 -0.7 i po 4tys wymiana oleju po dotarciu i po 9800km dolewki 0.4-0.5l było teraz już na tym oleju z 4tys zrobione a z 5 i pół kreski na bagnecie przy wymianie spadło do 4
    Odnośnie kolegi co mówi że moc jest jak pierścienie główne są ok czemu ma.nie być ok to olejowe pewnie zjechane są zapieczone jak u mnie w 1.9dci moc była cały czas
    Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka
    Ostatnio edytowane przez DENIZOTAC ; 25-01-2019 o 08:53

  7. #7
    Użytkownik Znawca Avatar Zenonzlasu
    Dołączył
    02 2015
    Mieszka w
    Rzeszów
    Auto
    Były: AR 156 JTD, AR 156 1.8 TS 144 KM | Zostało Reno, PT Cruiser i Lancia Thesis .
    Postów
    1,019

    Domyślnie

    O ile wiem, to obecność zamków na panewkach nie zabezpiecza przed obróceniem. Niedawno na kanale Chrisa było zresztą o tym: https://www.youtube.com/watch?v=3QqDURf10Kc&t=0s

    Do OP: Silniki 2.0 mają gorsze smarowanie z racji posiadania wałków balansowych. Ten legendarny już wariator nie jest taki straszny, jeśli terkocze chwilę po starcie i cichnie, to nie ma się czym przejmować (byli ludzie, którzy wymieniali go z tego właśnie powodu, i nowy terkotał tak samo), jeśli tłucze się ciągle to wtedy wymiana. Ludzie na słowo ,,Twin Spark" reagują nierzadko ,,o rany, to tam jest ten WARIATOR! :strachpanikatrwoga:", tak jakby system zmiany faz rozrządu miała tylko Alfa. BMW ma Vanosa, Renault ma KZFR, i jakoś jeżdżą. Jazda z terkoczącym wariatorem skutkuje obniżeniem mocy i nieco mniejszym spalaniem, ale silnik od tego nie wybuchnie.

    Większość ludzi posiadających TSy jeździ na olejach 10W40/5W50. Mój 1.8 bierze jakieś 1-1.5 litra od wymiany do wymiany, czyli gdzieś na 8 tyś (tyle z grubsza robię na rok) nie mierzę dokładnie bo mi się nie chce, gdy wariator głośniej/dłużej niż kilka sekund zaterkocze przy rozruchu na zimnym to dolewam na oko jakąś szklankę oleju i już. Przy czym branie oleju nie jest u mnie skorelowane z jakimiś konkretnymi warunkami, czasem po jeździe cały dzień na autostradzie nie spali nic, a czasem po spokojnej trasie krajówką coś tam sobie chlapnie.

    Co do poziomu oleju, to raczej niż na full max, dałbym tak na 3/4, może na 3/4+. Czytałem opinie, że przy stanie na full max mogą puszczać uszczelnienia na wale korbowym, albo wałkach rozrządu. Może coś w tym jest. U mnie puściły uszczelnienia, raz właśnie na wale, raz na wałku rozrządu, choć u mnie przyczyną wg mechaników była zapchana syfem odma; fakt, mogła się zapchać, bo gdy wymieniałem olej po poprzednim właścicielu to z miski wyleciały gluty, a zapomniałem sprawdzić drożność odmy. Z drugiej strony, auto, czy twoje, czy moje, ma już bliżej do 20 lat, więc guma w uszczelniaczach pierwszej świeżości na pewno nie jest.

    Jako, że masz 2.0, który właśnie w porównaniu z 1.6/1.8 ma słabsze smarowanie, to osobiście zalałbym 10W40 Liqui Moly MoS2, z dwusiarczkiem molibdenu, który redukuje tarcie. Albo jakiś 10W40/5W50 z modyfikatorem tarcia, np. Archoil AR9100. Tomek Motodoktor, który Alfy naprawia od tysiącleci, do Twin Sparków poleca też Valvoline MaxLife 10W40 - teraz na nim jeżdżę i jest OK, aczkolwiek przy najbliżej zmianie zaleję sobie 10W40 Liqui Moly Mos2, bo nigdy go w tym silniku nie miałem. Poza tym, Liqui Moly sponsoruje Bathurst 12 Hours, jeden z najbardziej zayebistych wyścigów długodystansowych na świecie . Rusza za osiem dni ;-).
    Ostatnio edytowane przez Zenonzlasu ; 24-01-2019 o 21:04

  8. #8
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    05 2016
    Auto
    Alfa Romeo 147 1.9 jtd 16V
    Postów
    609

    Domyślnie

    Post do usunięcia, dubel.
    Ostatnio edytowane przez Maxi ; 25-01-2019 o 09:17

  9. #9
    Użytkownik Maniak resoraków
    Dołączył
    05 2016
    Auto
    Alfa Romeo 147 1.9 jtd 16V
    Postów
    609

    Domyślnie

    Cytat Napisał DENIZOTAC Zobacz post
    (...) Kaplet nowych Pierścieni tuleje (...) Kąplet uszczelek na cały silnik (...)
    Jedna mała uwaga, nie "kąplet" tylko "komplet", podobnie jak słowo "kompletny"

    Cytat Napisał Zenonzlasu Zobacz post
    O ile wiem, to obecność zamków na panewkach nie zabezpiecza przed obróceniem. Niedawno na kanale Chrisa było zresztą o tym: https://www.youtube.com/watch?v=3QqDURf10Kc&t=0s

    Do OP: Silniki 2.0 mają gorsze smarowanie z racji posiadania wałków balansowych. Ten legendarny już wariator nie jest taki straszny, jeśli terkocze chwilę po starcie i cichnie, to nie ma się czym przejmować (byli ludzie, którzy wymieniali go z tego właśnie powodu, i nowy terkotał tak samo), jeśli tłucze się ciągle to wtedy wymiana. Ludzie na słowo ,,Twin Spark" reagują nierzadko ,,o rany, to tam jest ten WARIATOR! :strachpanikatrwoga:", tak jakby system zmiany faz rozrządu miała tylko Alfa. BMW ma Vanosa, Renault ma KZFR, i jakoś jeżdżą. Jazda z terkoczącym wariatorem skutkuje obniżeniem mocy i nieco mniejszym spalaniem, ale silnik od tego nie wybuchnie.
    Chris mówił też o wariatorze i wpływie ogólnej kondycji silnika i wielu czynników na jego pracę ( przez 2 minuty od tego momentu): https://youtu.be/yFBPCe8y7zg?t=822

  10. #10
    Użytkownik Znawca Avatar Intruz
    Dołączył
    05 2011
    Mieszka w
    Kraków
    Auto
    147 2.0 TS, 159 2.0 Jtdm SW
    Postów
    1,189

    Domyślnie

    codo awaryjności to ja moim 2.0 ts zrobiłem bezawaryjnie 105 tys km. auto ma teraz 155 tys.km...co do zapobiegania awariom...lac dobry olej - u mnie wcześniej motul 10w 40, a teraz valvoline 5w40 i bardzo często sprawdzać jego stan...

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
Amortyzatory