Mam następujący problem, dzieje się to w 159. U mnie piszczenie w kole objawia się następująco. Za pierwszym razem: Gdy jest ciepło, podczas trasy gdzie prędkość jest około 120 po kilkudziesięciu minutach zaczęło bardzo głośno piszczeć w kole po stronie pasażera. Pisk ustępował podczas hamowania oraz na łukach gdzie lekko się skręcało. Myślałem że to przednie koło, rozebrałem sprawdziłem klocki, tarcze oraz wszystkie blachy w okół i wyglądało to dobrze, profilaktycznie ściągnąłem też tylne koło obejrzałem tarczę i zacisk tam też nic nie zauważyłem, ale już nie rozkręcałem ich ponieważ myślałem że piszczało przednie. Dzisiaj natomiast jechałem z pasażerem, sytuacja taka jak pisałem wcześniej, ciepło, trasa, ok 120 i znowu zaczyna piszczeć okazało się że to tylne koło. Pisk dodatkowo ustępował też gdy lekko się zaciągnęło hamulec ręczny. To tylne koło pasażera które piszczy znacznie mocniej było rozgrzane niż pozostałe koła, dało się to już wyczuć na samej temp. felgi. I teraz problem będzie tkwił w łożysku czy może szukać nadal w klockach/tarczy?
Jeszcze jedno gdy już zaczęło piszczeć, pisk ten występował też przy niższych prędkościach, nawet od razu po ruszeniu. Jest on głośny (że aż wstyd), przypomina tarcie metal o metal.