Witam wszystkich. Pisałem w dziale Unidiag i Alfadiag ale tamdyskusje tylko na temat kabelków i windowsa. I bez odzewu . A ja mam od dłuższego czasu taki problem. Wózek Alfa 147 2.0 Selespeed. Przebieg 78 tyś. Rok prod. 2000. ME 7.3.1. Po naprawie. Miedzy innymi wymiana rozrządu, świec, uszczelki pod głowicą i jednej przedniej (pierwszej) sondy lambda. (powód brak pracy jednego cylindra). Po naprawie alfka ładnie jeździła lecz zaraz po przejechaniu ok 60km wyświetla się błąd 1177 i 1178. W ASO Examiner swierdził "zbyt niski stan pierwszej sondy lambda". Właśnie ten czujnik mechanik mi wymienił ?? (dobry mechanik "garażowy") i nie był to raczej orginał tylko jakiś ntk lub coś podobnego za 200pln. Mam teraz problem bo fachowiec który mi to robił w samochodzie twierdzi że sonda działa i niema się jej co czepiać. A błędy wciąż wysępują po skasowaniu i przejechaniu paru kilometrów. Poza tym autko chodzi w miarę dobrze tylko te spalanie ? Na diagnostyce też wynikło że samochód ma za duże spalanie. Proszę powiedzieć czy te błędy i większe spalanie może być spowodowane przez tę wymienioną sondę. Na wykresie kolor czerwony. Jak zmierzyłem oporność grzałek obu sond to jest różnica ok. 3-4 ohm. Czy to może być problemem że ta nowa sonda dłużej się rozgrzewa i pokazuje błąd?
Błąd http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...1dc52772c.html
wykres. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...09b1717be.html
Reszta parametrów raczej w normie. Proszę o wypowiedzi w mojej sprawie. To moja druga alfa po 145tce ale ta bella mnie chyba już " nie kocha" :-)