tak, będzie gdzies obok pedałów.
tak, będzie gdzies obok pedałów.
mam pytanko: u mnnie zaczeło sie lac na dywanik ale raczej podczas deszczu i jazdy jak stoi na deszczu to raczej nie. miedzy podszybiem a szyba nie mam szczeliny (jak rozbieralem to ta uszczelka ma raczej funkcje wykonczeniowa niz szczelnosci) a woda jak nawet zacieka pomiedzy szyba a podszybiem to i tak wpada do rynny gdzie jest mechanizm wycieraczek. zauwazylem ze z gumowego odplywu z podszybia po tronie kierowcy woda kapie na mate wygłuzającą (jet mokra) i byc moze tamtedy sie woda dostaje do srodka przez jakies otwory np z przewodami. czy u Was tesz mata wygłuszająca przegrody silnika jest mokra?
Ostatnio edytowane przez OO__V__OO ; 29-07-2011 o 20:26
mam identyczny problem.
Pewnego razu w obfitym deszczu zaczął wariować mi komputer. Dzięki kolegom z forum dowiedziałem się, że może to być spowodowane zamoknięciem BODY na którego woda skraplała się przez dziurę na przewody między body a komorą silnika.
Prolem w tym, że wczoraj wydarzyło się to samo - odziwo wiązka przewodów z solnika była sucha a mokro jest w okolicach klamki otwierania maski i wyłącznika bezwładnościowego (czy jakoś tak on się nazywa) po lewej stronie body. po szybkich oględzinach okazało się, że kropelki wody znajdują się na macie wygłuszającej. Nie mam pojęcia gdzie ta woda może się dostawać do środka i jak uszczelnić to miejscie, żeby więciej nie wdzierała się do Body i w ogołe do środka.
Może ktoś mi pomóc_
u mnie lało sie przez plastikowy zatrzask co jest za pedałami(on trzyma osłonke co jest na grodzi pod podszybiem)lała się woda przez jego łepek.. . nasmarowałem go sylikonem i spokój już z rok czasu. nie mogłem dojść do tego skąd sie leje aż wkońcu wymontowałem fotel kierowcy i tapicerke , potym podłaczyłem szlaufa i lałem aż niezauważyłem w środku wody. po tej operacji wielki sukces z czego byłem bardzo zadowolnony.wczesniej czyściłem kanały w progach ,słupkach,rozkręcałem podszybie ale na darmo bo wina była w tym plastikowym zatrzasku .
zobaczcie w progu u kierowcy jest kanał od przedniego koła zaślepiony u mnie był wkładkami gumowymi... przy kole jak odchylicie nadkole zobaczycie taki prostokąt z gumy a u kierowcy musicie wykładine odchylić i też bedzie okrągła zaślepka... może po prostu nie macie tych zaślepek i leci od kola przez nadkole gdzieś i progiem do kabiny...
ja też mam mokro stałem nawet latem z wężem z wodą lałem wode po szybie i drzwiach poł godziny (przy okazji podlałem trawnik ) i jak na złość nigdzie nie było widać wody w środku a mokro ciągle jest
weź wypruj na wierzch tapicerkę z podlogi ,wyciąg fotel i wtedy lej. ja mój przeciek namierzałem z miesiąc czasu.
2 dni temu rozebrałem trochę pod kierownicą wyciągnąłem body ( przy okazji wyczyściłem je kontaktem bo naleciała mi do środka woda) przez 30 min lałem wodą po przedniej szybie po drzwiach w komorę silnika po podszybiu i NIC. Jedną małą kropkę dostrzegłem przy mocowaniu deski rozdzielczej (nie jestem pewien czy to śruba czy jakiś kołek ale generalnie nie ma szans, żeby w ten sposób podczas deszczu naleciało tyle wody. Profilaktycznie zakleiłem silikonem otwór którym przechodzi linka otwierania maski i reszta przewodów do komory silnika.
zobaczymy co dalej.
Profilaktycznie zrobiłem foliowy daszek na body, gdyby jednak woda się dostała, żeby nie naleciała na kompa.
co do tych gum za nadkolem mam całe i to w dobrym stanie. Sprawdzałem dzisiaj podczas wymiany wahaczy.
Powiem szczerze, że kończą mi się pomysły gdzie może wdzierać się woda. Po takiej dawce wody jaką moja Bela otrzymała powinna pływać w środku.
Oj, 155 była chyba mniej kłopotliwa.
„Własnością człowieka jest zniknąć, śpieszmy się śmiać ze wszystkiego.”
Blaise Cendrars