poksilina np albo inny klej tego typu
mieszasz kładziesz na te resztki metalu co zostały ile sie da wkładasz drugą części trzymasz chwile
odczekaj np noc i śmigaj dalej
ja mam tak prawe klejone![]()
10 zł 5 minut roboty a ile radości
pozdrawiam![]()
poksilina np albo inny klej tego typu
mieszasz kładziesz na te resztki metalu co zostały ile sie da wkładasz drugą części trzymasz chwile
odczekaj np noc i śmigaj dalej
ja mam tak prawe klejone![]()
10 zł 5 minut roboty a ile radości
pozdrawiam![]()
Chciał bym odświeżyć lekko temat
mam pytanie odnośnie tych czujników temperatury, w naszych alfach 147 ten czujnik jest przy lewym czy przy prawym lusterku? a możne przy obu ?
kolejne pytanie jest odnośnie tego że oba lusterka mi się nie składają, chodź przysiągł bym że jakieś 2 miesiące temu prawe jeszcze się bez problemu składało, moje pytanie to jak to naprawić, oraz jak najlepiej rozkręcić te lusterka, , bo wd-40 nic nie pomogło
Podepnę się pod temat
Podczas składania lusterka po stronie kierowcy, wykruszyło mi się cos podczas obracania, nie wiem czy jakaś sparciała guma czy coś innego na czym obracało się lusterko. Teraz jest bardzo luźne ledwo się trzyma. Da się naprawić czy będę musiał na stałe przykleić? Alfa jest z roku 2002
Czujnik temperatury jest po stronie kierowcy i coś mi się zdaje że zostaje tylko klej albo kupno nowego lusterka
Mieć 147 powodów aby codziennie mówić Jej jak bardzo się Ją kocha
Kolego - nie dawno przerabialem ten sam temat co ty. Ktos w nocy oparl sie i zlamal lusterko na tym metalowym bolcu. Ja zrobilem tak:
Wyciagnalem caly wklad i skleilem (TEN METAL) klejem BEKO - tubka 50ml kosztowala prawie 42zl.
Jest to klej podobny do kropelki czy super glue - taki polecam, bo jest jeszcze odmiana tego kleju BEKO w formie naboju do pistoletu ale nie stosowalem go.
narazie zostawiłem listerka w spokoju, nie skladają się, ale tez nie latają, nie brzęczą nie trzęsą się.... ale nie składają sie, czujnik mam, po lewej stronie, po prawej po prostu w tym miejscu jest plastik
Czołem
Odkopię nieco temat. Wczoraj siedząc w aucie na parkingu, jakiś pijaczyna przechodził i zawadził mi o lewe lusterko...od razu spojrzałem, ale na szczęście się trzymało. Dziś chciałem za dnia sprawdzić dokładnie i używając deko większej siły lusterko wyłamało się z tego trzonka i efekt jest taki jak na fotkach wyżej u aniucha05Chwilowo jest stabilne dzięki czerwonej izolacji
, powiedzcie jak zdjąć to lusterko, żeby nie zepsuć. Spróbuję na początek skleić to Poxiliną, a jak nie pójdzie to najwyżej używkę kupię jakąś...Trzy śrubki widzę od spodu, one wystarczą? Jak w ogóle zdjąć sam wkład lusterka?
I jeszcze chciałem spytać czy lusterka w 147 się składają w ogóle?
Pozdrawiam![]()
Tak, składajątylko tej funkcji trzeba używać bo jak zapiecze to prędzej urwiesz niż złożysz
![]()