Na początek chciałbym się przywitać jako nowy użytkownik forum oraz szczęśliwy posiadacz 147 1,9 JTD.
Do tej pory wystarczało mi przeglądanie tematów i zawsze znajdowałem odpowiedź na nurtujące mnie pytanie.
Tym razem jest inaczej ponieważ nie mogę znaleźć podobnego problemu.
Pierwsze oznaki tego, że coś jest nie tak pojawiły się na niemieckiej autostradzie podczas powrotu z wakacji.
Jadąc z prędkością około 170 km/h auto nagle przestało "ciągnąć", tak jakbym odłączył na moment zasilanie.
Szukałem już miejsca gdzie mogę się zatrzymać jednak wszystko magicznie się naprawiło, jakby coś się "odetkało".
Podczas jazdy problem już nigdy się nie powtórzył.
Teraz odpalając zimne auto nie mam mocy, powiedzmy do 2 000 obrotów jest tak jak dawniej, a później coś go dławi,
jakby miał przypięty spadochron, albo zaciągnięty hamulec.
Wystaryczy zaczekać aż się rozgrzeje i przejechać kilkadziesiąt metrów z wciśniętym gazem w podłogę, aby wszystko znów
wróciło do normy.
Po podpięciu FES'a miałem błąd przepływomierza - P0101.
Mechanik z którym rozmawiałem, powiedział mi że przepływka swoją drogą natomiast objawy wskazują na jakiś czujnik.
Teraz moje pytanie ma ktoś może pomysł co może być nie tak, ewentualnie co sprawdzić?
Poniżej załączam log z fes'a.
Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.