Witam.Byłem u mechanika na wymianie oleju i świec,jakież było moje zdziwienie gdy ten powiedział że nie może odkręcić świec żarowych,mna może ktoś z forumowiczów kontakt do mechanika z Łodzi który wymieni mi te świece?
Witam.Byłem u mechanika na wymianie oleju i świec,jakież było moje zdziwienie gdy ten powiedział że nie może odkręcić świec żarowych,mna może ktoś z forumowiczów kontakt do mechanika z Łodzi który wymieni mi te świece?
Nie dziwię się. Jeśli świeca się ukręci i zostanie w głowicy to jest poważny problem. Można ją usunąć tylko po zdjęciu głowicy co wiąże się z rozkręceniem połowy silnika. Mechanik zapewne wie o co kaman i nie chce brać odpowiedzialności.
Można zalać świece czystą naftą i zostawić w spokoju na 3 dni. Może odpuści.
Ostatnio edytowane przez DamianS ; 21-12-2011 o 21:19
Ja bym koledzy obstawiał, że mechanik najprawdopodobniej sam je sp... i teraz najlepiej powiedzieć, że się nie da. pewnie poprzez odkręcanie objechał główki świec i teraz chce się wymigać, no ale może się mylę...Rzeczywiście jest to problem, ja uporałem się sam z tym problemem, polecam zagrzanie silnika do temperatury około 90C i wtedy spróbować, aluminium z którego wykonana jest głowica zmienia delikatnie swoją strukturę, przez co ułatwia to rozwiązanie w/w problemu Chyba, że faktycznie mechanik je zepsuł to nie obędzie się raczej bez ściągania głowicy.pozdro
Zgadza się. Na dobrze ciepłym silniku też można spróbować.
Spróbuje zatem sam na rozgrzanym silniku.
moja próba rok temu zakończyła się ukręceniem łebka, a gwint wraz z reszta świecy pozostał w głowicy
U mnie na szczęście poszło bez problemów, ale obawy miałem muszę przyznać
Przy zakładaniu nowych świec warto prysnąć na gwint smarem odpornym na wysoką temperaturę np. miedziowym. Przy następnej wymianie unikniesz problemu.
Będę musiał wypróbować patent z rozgrzanym silnikiem...
Proponuję zastosować kilka dni wcześniej środek penetrujący np, CX80 a przy wkręcaniu nowch smar miedziowy, jak zasugerował DamianS.
DF