skrzypiace cale zawieszenie
witajcie, problem polega w calym skrzypiacym zawieszeniu, tylko ze jest jeden mankament wieczorem bylo wszystko ok nic nie skrzypialo nie piszczalo a rano odpalam ruszam pierwszy prog zwalniajacy i masakra, piszczy skrzypi tylko na pagurkach progach kraweznikach na prostej cisza, co moglo byc powodem takich dziwnych zachowan zawieszenia i to z dnia na dzien, wczesniej wszystko bylo ok zadnych stuków puków az tu nagle zonk, jak mozna sie ratowac w tej sytuacji ?
pozdrawiam
W nocy było wilgotno, a zawieszenie już się "kończy"?
@ Mój ALF
sugerujesz ze wszystko do wymiany czy cos konkretniej ?
Na szarpaki się przejedź, parę złoty kasują za sprawdzenie przodu.
Prawdopodobnie kończą się górne wahacze, one lubią skrzypieć.
na dniach pojade do Irbisu we wrocku (robilem tam rozrzad)- chcialbym wymienic wszystko co moze sie juz konczyc - ile pi razy oko moga krzyknac za cale zawieszenie ? czesci i robota w oriencie
u mnie skrzypiało podczas dużych mrozów. Bardziej przypominało piszczenie mrozy minęły i pszczenie też. Byłem w stacji diagnostycznej, test zawieszenia ok. Tuleje do wymiany- wymienione.
Za oryginały TRW przód + tył pewnie koło 2k ...Napisał sebastian-wro
na dniach pojade do Irbisu we wrocku (robilem tam rozrzad)- chcialbym wymienic wszystko co moze sie juz konczyc - ile pi razy oko moga krzyknac za cale zawieszenie ? czesci i robota w oriencie
trzeba bedzie robic
ile jeszcze z tym pojezdze ?
nic mi nie odpadnie ?
Zawieszenie do wymiany, ale doraźnie pomogło mi kiedyś psiknięcie wszystkich połączeń w wahaczach, stabilizatorach sprayem BOLL, odpornym na wodę.
Jak sam trafnie stwierdziłes jest to rozwiązanie dorazne. Najlepiej zrobić i mieć spokój. Sam przymierzam się do zrobienia górny i dołu z przodu, tylko cierpię na brak czasu :-(
Wysłane z mojego HTC One S
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem