Witam. Przy opuszczaniu szyby nagle wpadła do drzwi. Pierwsza myśl, że wypadła z prowadnicy, więc człowiek rozbiera boczek i zagląda, wszystko składa, a tu się okazuje, że ślizg jest pęknięty i nie da się go wsadzić żeby się trzymał w prowadnicy. Tutaj pojawia się moje pytanie, czy da się wymienić sam ślizg, czy trzeba kupić od razu prowadnice w której ten ślizg się już znajduje.
I czy gdzieś w okolicach Lublina można dostać to od ręki?
Z góry dzięki za odpowiedzi