Witam,
chciałbym się podzielić z Wami moimi doświadczeniami zdobytymi podczas instalacji nowego systemu car-audio w swojej 159.
Część 1) Zmiana radia na 1 DINowe:
Do wyjęcia starego radia użyłem, tak jak w którymś temacie sugerowano, 4mm pręta gwintowanego. Pociąłem go na 4 części i wkręciłem każdą na głębokość ok 25mm (więcej nie trzeba). Na początku trudno się wkręca, ale z każdym obrotem idzie coraz lepiej
Po wyjęciu radia zastajemy taki widok:
Tak naprawdę oryginalne radio jest wielkości 1 DIN, a pod spodem siedzi Blue&Me. Odpinamy wszystko i wyciągamy. Z Blue&Me miałem lekki problem, ponieważ jest na dość trudnych do ogarnięcia zatrzaskach, ale po kilku minutach walki wyszła bez szwanku
Następnym krokiem jest przygotowanie sobie wiązki elektrycznej do naszego nowego radia. Na szczęście w środku siedzi standardowa kostka ISO, więc podpięcie nowego radia nie jest niczym trudnym. Trzeba tylko zadbać o sygnał "Ignition", czyli po prostu zapłon. Ja nie znam się aż tak dobrze na elektryce samochodowej, a dodatkowo często słucham radia na postoju, więc po prostu połączyłem kabel plusowy z w/w:
Oczywiście powyżej jest tylko obrazowo pokazane który przewód z którym połączyłem.
Ramkę do radia kupiłem na alledrogo w cenie bodajże 40zł. Jakość ramki wstępnie zadowalająca, można się przyzwyczaić (plusem jest schowek na telefon pod radiem), aczkolwiek i tak planuje wrzucić 2 DIN, więc to tymczasowe rozwiązanie...
Efekty zabiegów uważam za zadowalające
P.S.
Po zmianie radia zaczął migać mi licznik. Procedura Proxy Alignment w FESie załatwia sprawę.
P.S. 2
Wybaczcie za niebieskie zdjęcia, ale czułość w telefonie przestawiła mi się na światło jarzeniowe
Czas pracy: około 45 minut.
Potrzebne narzędzia :
- pręt gwintowany 4mm
- kombinerki do chwycenia pręta w pierwszych fazach wkręcania
- taśma izolacyjna
- 50mm cienkiego przewodu miedzianego (do połączenia zapłonu z aku na kostce)
Część 2) Instalacja głośników
Pierwszą sprawą przy wyborze głośników jest ich rodzaj. Tutaj oryginalnie są zamontowane głośniki dwudrożne odseparowane i takie należy kupić jeśli chcemy mieć wszystko w miarę plug&play. Rozmiar: 165mm. Kolejna sprawa to głębokość montażowa głośników. Ja kupiłem takie, których dana głębokość wynosi 63mm, więc trzeba było się namęczyć trochę żeby te głośniki tam wpakować, ale o tym później.
Pierwsze co robimy, to ściągamy poszycie drzwi. Sprawa banalnie prosta: odkręcamy na samym spodzie drzwi 3 śrubki, popularnie krzyżaki, następnie ściągamy plastikową zaślepkę przy dźwigni otwierania drzwi. Tam jest standardowy imbus także do kolejnych śrub, bodajże rozmiaru "7". Następnie wyciągamy gumową wkładkę w kieszonce przy panelu sterowaniu szybami i lusterkami i odkręcamy te dwie śruby które się nam ukazały. Po ich odkręceniu wyciągamy ostrożnie cały ten plastikowy panel i odpinamy kostkę. W głębi w nowo powstałej po panelu dziurze zostały nam jeszcze 2 takie same śrubki do odkręcenia. Teraz już możemy ostrożnie zacząć odchylać poszycie drzwi wyjmując je z zatrzasków. Ja zaczynałem zawsze od dołu łapiąc za kieszeń i żadnego zatrzasku nie urwałem Należy uważać na przewody podłączone do poszycia drzwi, takie jak lampka na samym dole, czy dioda zamka w górnej części. Po zdjęciu plastiku powinien pokazać się taki oto widok:
Na zdjęciu po prawej stronie widzimy przeszkodę w bezproblemowym zamontowaniu naszych nowych głośników. Nie dało się zainstalować głośnika bezpośrednio do nowych MDFowych dystansów ze względu na głębokość montażową. Problemem jest to prowadnica mechanizmu opuszczania szyby. Ja po prostu dodałem do mojego wcześniej zakupionego dystansu (dedykowanego do Alfy Romeo 159 - na opakowaniu dystansów pisało mniej więcej :"ALFA typ 1"; ważne żeby miało 4 równomiernie rozłożone otwory) warstwę ze sklejki wodoodpornej 3mm grubości i dodatkowo wokół miejsca gdzie będzie przylegał głośnik piankę samoprzylepną do uszczelniania okien, ok 10mm szerokości. Dodatkową warstwę tej pianki przykleiłem do dystansu od strony drzwi, żeby zapewnić szczelność i ewentualną niwelację drgań
Dystans założony, teraz wiązka. Trzeba dobrze popatrzyć gdzie jest plus a gdzie minus i uciąć oryginalną kostkę. Ja to zrobiłem tak, że zostawiłem ok 20mm przewodu od kostki żeby w każdym momencie można było z powrotem założyć oryginalny zestaw. Oczywiście odcięte końcówki schowałem. Do wystających przewodów dodałem wcześniej przygotowaną wiązkę - przewód długości ok 20 cm, 2x1,5mm2 z założonymi już w domu końcówkami dedykowanymi pod nasz nowy woofer:
Po zaizolowaniu zrobiłem dziurę w gumowej przewłoce powyżej i przeprowadziłem tamtędy ten dorobiony przewód. Nie obyło się bez pomocy cienkich szczypiec ze względu na bardzo twardą i grubą gumę. Następnie przykładamy głośnik do dystansu, wiercimy otwory w dystansach w wyznaczonych przez głośnik miejscach montażowych, łączymy wszystko i przykręcamy. Ja w zapale prac nie zrobiłem najważniejszego zdjęcia, właśnie tego z zamontowanymi już głośnikami no ale trudno.. Należy tutaj pamiętać o zaizolowaniu wystających wtyków na głośniku, bo przynajmniej u mnie były one na wysokości blachy, przez co dochodziło do zwarcia i radio wywalając komunikat o problemie odmawiało posłuszeństwa.
Kolejna sprawa, głośniki wysoko-tonowe. Tutaj także poszedłem po najmniejszej linii oporu i podłączyłem się do istniejącej instalacji. Pierwsze co trzeba zrobić to zdemontować maskownice tweetera. Robi się to następująco:
Leciutko, nawet samymi palcami podważamy tą maskownicę. Bez obawy, jak ktoś ma wyczucie, to zdejmie bez szkód Ja mam lekko nadłamane przez wcześniejszego właściciela, bo widać że też chciał się tam dobrać... Po zdjęciu maskownicy ukazuje nam się śruba na klucz "krzyżakowy". Jest w dość trudno dostępnym miejscu, w podszybiu, więc trzeba albo użyć łamanego wkrętaka, albo jakiegoś małego. Po odkręceniu tej śruby łapiemy od strony podszybia za ten wspólny plastik maskownicy tweetera i nawiewu i staramy się z wyczuciem go wyciągnąć. Może to stwarzać pewne problemy, ale dacie sobie radę. Radzę tutaj uważać na zatrzaski znajdujące się gdzieś pośrodku tego plastiku, bo mi osobiście dwie spadły tam wgłąb i już nie ma jak ich stamtąd wyciągnąć, przez co te plastiki lekko odstają...
Czas na podpięcie się pod istniejącą instalację:
Ja w zestawie głośników miałem dedykowane zwrotnice górnoprzepustowe i to właśnie je musiałem wpasować do instalacji. Po prostu do uciętych oryginalnych przewodów założyłem końcówki które są potrzebne do podpięcia zwrotnicy. Dzięki temu będę mógł bez problemu zainstalować stary system audio. Trzeba tutaj uważać na uciekające przewody z oryginalnej wiązki. Ja sobie je przytrzymałem dla pewności opaską zaciskową jak na zdjęciu. Należy tutaj pamiętać o poprawnym podłączeniu względem polaryzacji głośników!! Dla jasności, przewód plusowy to ten który wchodzi na kondensator przy tweeterze. Teraz pozostało schować zwrotnice i zamontować głośnik wysoko-tonowy. Tutaj nie będę się rozpisywać, ponieważ możliwości jest wiele, tak samo jak różnych zestawów audio, gdzie każdy ma inną wielkość tweetera. Ja musiałem odłamać tą oryginalną część do której był zainstalowany oryginalny tweeter żeby zmieścić nowy, który jest ok 1,5 raza większy... Ale bez obaw, obie części są ze sobą tylko zgrzane, więc z odrobiną rozwagi i wyczucia w ręce wszystko powinno pójść jak po maśle Zdjęcie zainstalowanego głośniczka:
Zdjęcie po zmontowaniu wszystkiego z powrotem niczym się nie różni od stanu pierwotnego:
Wszystkim zapaleńcom dźwięku polecam ten zabieg, bo różnica jest naprawdę znaczna!
Czas pracy: około 6-7 godzin.
Potrzebne narzędzia i materiały:
- śrubokręt krzyżakowy
- klucz imbusowy ~"7"
- zestaw dystansów MDF + wkręty i wiertło do montażu głośników + wiertarka
- taśma izolacyjna + opaska termokurczliwa ok fi3-4mm
- 2x20cm przewodu 2x1,5mm2 OFC
- opaski zaciskowe małe
- zestaw końcówek na przewody, dedykowane do kupionego zestawu audio
- obcinaczki do cięcia przewodów
W razie jakichś niejasności proszę śmiało pisać
P.S.
Już w następnym odcinku! "Instalacja wzmacniacza"