Witam,
od wczoraj zauważyłem pewien jak dla mnie śmieszny problem.
Wszystko było dobrze (dodam tylko, że termostat mam do wymiany bo silnik nagrzewał się tylko w korkach).
A tu nagle wczoraj włączam pokrętło nad włącznikiem klimy na max czerwoność, (klima wyłączona). Nawiew na pozycje 1-2 (zmieniałem) a tu wydobywa się zimne powietrze O_o i nagle silnik osiąga temperature 110 stopni.... gdy daje nawiew na pozycje 0.... to bardzo lekko ale można poczuć że leci ciepło z nawiewu. A temperatura silnika (lub cieczy chłodzącej jak kto woli) spada do 60 stopni.
I ciągle to samo... dziś sprawdze czy znowu to samo... gdy podczas nawiewu poziom 1-2 zmienie temperature z ciepłego na zimne to... idzie odczuć że jest troche zimniejsze.
Dodam że oczywiście nawiew włączyłęm po 10 minutach jazdy więc już dawno wszystko powinno lecieć jak należy.
No i pytanie cóż to może być? panel się rozstroił i będzie trzeba go wymienić lub naprawić? czy może coś innego?
Pozdrawiam