Cześć, dzisiaj rano przy 20 stopniowym mrozie moja Alfa nie odpaliła. Mianowicie ciężko miała obrócić rozrusznik, więc wziąłem się do roboty. Z domu przyniosłem sobie miernik elektryczny i sprawdziłem napięcia: w stanie normalny bez przekręconego kluczyka 12.5 V, po przekręceniu 12 V, przy próbie odpalanie wahało się od 3 - 5.5 V. Czy to już czas na nowy akumulator ? proszę o jakieś propozycje, porady co do ewentualnego zakupu, jaki ma być, tylko nie drogi !