Witam, mam pytanie czym najlepiej pociągnąć tylne filcowe nadkola żeby nie ciągnęły wody?
Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka
Witam, mam pytanie czym najlepiej pociągnąć tylne filcowe nadkola żeby nie ciągnęły wody?
Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka
jakimś impregnatem do namiotów?
Sa specjalistyczne preparaty do zabezpieczania np. dywaników materiałowych, nadkoli, spełniają swoje zadanie ale ich trwałość nie jest zadowalająca. Jednak nadkola narażone sa na bardzo ciężkie warunki. Polecam dokładne czyszczenie z piasku i brudu a na pewno nie będą tak ciągnęły wilgoci.
Wysyłane z mojego GT-S6500D za pomocą Tapatalk 2
Masz zniszczony lakier w swoim aucie???
Chętnie pomogę
Szczegóły:
http://www.forum.alfaholicy.org/wiel...ml#post1379105
A dlaczego maja "ciągnąć" wodę. Przeciez od wewnętrznej strony, czyli drugiej, jest to coś ala plastik.
Najgorsza pora jest właśnie teraz i idealne warunki dla rudej
Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka
To lepiej zakonserwuje sobie blachę pod tym filcem
konserwacja nic nie da, albo jak pisze zielo konserwa blach albo wymiana na plastikowe
~ taka była piękna ! :C
Do kupienia są plastikowe nadkola, widziałem kiedyś na allegro, wymienić i będzie po problemie
One po to są "filcowe" żeby zmniejszyć zamglenie za Twoim samochodem w czasie jazdy w deszczu. Jeżeli naprawdę musisz to juz wymień na plastikowe podróby (bo plastikowych oryginałów nie ma) które zreszta pasują jak pięść do nosa - ale zmniejszasz bezpieczeństwo innych uzytkowników na drodze i swoje własne (bo ci ktoś może wjechać) - więc osobiście odradzam.
A najlepiej to w lecie jak będzie sucho, pociągnij je rzadkim barankiem ale NIE od strony kół tylko od strony nadkola ("od góry"). Zachowasz właściwości wykładziny zmniejszającej zamglenie i uzyskasz zaizolowanie od strony nadkola. A resztę baranka - na blachy w nadkolu.
Sprzedam skrzynię do crosswagona, 750 do uzg r-sokol@wp.pl