Witam
Sytuacja jest taka, że podczas jazdy zgasły światła wymienione w temacie. Po jakiejś chwili wróciły znowu, żeby ponownie zgasnąć tyle, że już na amen. Wszystkie żarówki i bezpieczniki sprawne. Skrzynka bezpieczników sprawdzona. Przekaźniki pod schowkiem sprawne. Napięcie na światłach postojowych z tyłu 0,5 V w porywach do 1 V. Obrotomierz na "oko" wygląda bez uszkodzeń. Pomierzyłem napięcie na 20 pinowej kostce w obrotomierzu. Przewód, który namierzyłem odpowiada prawdopodobnie za postojówki gdyż pojawia się takie samo napięcie jak z tyłu przy żarówkach co wskazywałoby na uszkodzony obrotomierz (?).
Kontrolka odpowiedzialna za sygnalizacje spalonej zarówki oczywiście nie działa. Po naciśnięciu przycisku tylnych świateł przeciwmgielnych pali się kontrolka na obrotomierzu lecz światła nie świecą. Po naciśnięciu przycisku przednich świateł przeciwmgielnych nie pali się kontrolka, słychać tylko cykający przekaźnik. I co jeszcze zauważyłem to brak zamka centralnego. Słychać cykający przekaźnik sterownika centralki od zamków. Z tego co wyczytałem też za to odpowiedzialny jest obrotomierz.
Proszę o jakąś wskazówkę, ewentualnie poparcie tezy (jeśli jest słuszne) o uszkodzonym obrotomierzu.