Witam ost chcialem wymienic drazki stabilizatora z przodu i gosc nadzwyczajnie mi powiedzial ze ciezko jest sie tam dostac i trzeba bedzie opuszczac silnik... A za tym idzie spora kasa za robote bo drazki nie sa zbytnio drogie. I pytanie takie czy ten gosc poprostu chce na mnie zarobic czy tez faktycznie musi opuscic silnik i ile mniej wiecej taka naprawa powinna kosztowac??Chyba ze gosciowi chodzilo o same gumy nie orientuje sie zupełnie. Chodzi oto ze jak np startuje to jest stukniecie takie np jak cofne i chce do przodu to jest stukniecie. Pomozcie aby mnie baran nie naciagnol
Alfa 156. Jestem z podkarpacia bo zapewne z innych woj. sa rozne ceny ;p