Pokaż wyniki od 1 do 10 z 25
Temat: Ale korozja!!!
-
12-03-2007, 21:05 #1djslavkoGość
-
-
13-03-2007, 07:50 #2
- Dołączył
- 10 2005
- Mieszka w
- Bydgoszcz
- Auto
- 166 JTD
- Postów
- 2,650
oddaj to do kogos niech zabezpieczy od srodka i zewnatrz nim bedą dziury i blacha nie bedzie sie nadawac do niczego.. napewno takie zabezpieczenie znacznie przedłuzy dlasze rozwijanie sie korozji badz tez proces sie zatrzyma jesli ktos zrobi to z głową..
ale zeby takie cuda w samochodzie z 2000roku.. chodz w golfach 4 ponoc tez takie rzeczy mają miejsce... polskie drogi są niestety za to odpowiedzialne..
-
13-03-2007, 20:10 #3adascoGość
a mondeo? z legendarnie rdziewiejacymi po 2 latach drzwiami?
-
20-03-2007, 10:47 #4zwiezuGość
-
20-03-2007, 23:07 #5
- Dołączył
- 05 2006
- Mieszka w
- Stalowa Wola
- Auto
- Alfa Romeo159 JTDM 150&&147 jtd 163ps
- Postów
- 770
panowie korozja jest teraz wszedzie u mnie tez byla w profilach jedyny ratunek to preparat do profili zamknietych pozatykac wszystko i zalac wtedy powietrze nie bedzie sie dostawalo co spowoduje zwolnienie reakcji korozji a jak nie to nowe progi moj kolega ma mondeo 2002 rok garazowany od poczatku tez mu leca strasznie progi błotniki teraz najwidoczniej samochody robi sie na sztuke to juz nie te lata ze maluchem jezdzily 3 pokolenia
alfa romeo jest 159 & 147 była 166 3.0.v6 super!!156jtdx2 147jtd8v
-
21-03-2007, 00:44 #6adascoGość
-
23-03-2007, 08:28 #7
-
23-03-2007, 21:33 #8rafjanGość
U mnie jak na razie progi ok ale co dziwne rudy wzial sie za drzwi po stronie kierowcy
-
07-05-2007, 20:50 #9ALIEN156SWGość
Lekarstwo na rudego ;)
Witam
Wysłałem takie info do kolegi "djslavko" prywatnie ale doszedłem do wniosku że może i innym niuniom sie to przydarzyć i w związku z tym zapodaje raz jeszcze...
To że korodują ci progi to nie jest zwykła przyczyna i nie wiem czy zastanowiłeś się skąd sie to wzieło? czy nie zauważyłeś wcześniej np. wody (lub mokrej plamy na wykładzinie) po trasie w deszczu tam gdzie jest miejsce na nogi pasażera z tyłu za przednimi siedzeniami? nie chcę cię martwić ale "zakwitnięte" progi to nie jedyny problem który cię czeka. te progi to jest uboczny efekt końcowy tego co ci się dzieje pod dywanikami na podłodze twojej niuni.
kolega tak miał i spędziliśmy trooooooche czasu zanim to cholerstwo znalazłem u niego a każdy warsztat rozkładał ręce :shock:
no ale do rzeczy
problem ten polega na tym że prawdopodobnie wypłukało ci taką "mastikę" którą uszczelniane są połączenia blach w tylnych nadkolach i w następstwie tego woda pod ciśnieniem z tylnych kół podczs jazdy wlewa ci się po nadkolach do progów, a jak wspomniałeś uszczelniłeś wszystkie dziurki więc najpierw wlewa się do progów ale dalej jej przybywa (brak ujścia) i jak progi się wypełnią to dalej musi znaleźć ujście i wylewa się na podłogę pod wykładziną i pod matami wygłuszającymi w związku z czym jeśli wlewała się np. w zimie razem z solą to masz tam niezły "pasztet". Ponieważ teraz lato to radzę rozebrać w puch podłogę (zdjać tylna kanapę i przednie fotele) i zabezpieczyć wszystko od strony kabiny bo inaczej z podłogi może być "sito" niezależnie od tego że pod spodem masz wszystko ładnie i pięknie i wydaje się że wszystko "cacy" jest.
jeśli chcesz sprawdzić na szybko czy to jest to o czym pisze to proponuje z progów wyjąć gumowe uszczelnienia (takie jajowate) i z węża gumowego pod ciśnieniem lać strumień wody tak że kładziesz końcówkę węża od góry na tylnym kole i lejesz prostopadle na nadkole (tak mniej więcej jakby się odrywał strumień wody z tego koła podczas jazdy). Jeśli zobaczysz że z progów zaczyna się lać woda to będzie dokładnie to o czym piszę
teraz najważniejsza rzecz jak już wspomniałem zabezpieczenie progów nic nie da jeśli nie uszczelnisz tej wypłukanej "mastiki". a gdzie to dokładnie jest?no własnie nad tym mi troooooche zeszło ale trzeba zdjąć tylne koło i w nadkolu masz taką wykładzinkę (szary kocyk) trzeba go odpiąć z plastikowych spinek i odsunać na bok najlepiej za amortyzator i wtedy trzeba włożyć w nadkole głowę wziąć latarkę i mniej więcej w połowie spływu nadkola (tak na wprost z góry opony) jest taki zakamarek gdzie są zgrzewane blachy progu do nadkola
jak się domyślasz to jest właśnie przyczyna twojej korozji więc należy tam nieżałować uszczelniacza gdyż miejsce to jest nieustannie poddawane "płukaniu" nawet poprzez "dywanik" bo woda spływa w tym miejscu po rancie nadkola jak po wodospadzie :shock: .
uff to by było na tyle mam nadzieję że odratujesz niunię
w końcu one na to zasługują
pozdrówka 4 all
-
08-05-2007, 07:56 #10Sysio166Gość
A ja wczoraj zauważyłem rdzę na nadkolach od wewnątrz
Jak do tej pory nic mi nie korodowało, aż tu o :shock: Na szczęście to dopiero początki i postaram sie coś z tym jak najszybciej zrobić.
Podobne wątki
-
Korozja 156 po FL
Utworzone przez Mieszkooo w dziale 156Odpowiedzi: 35Ostatni post / autor: 15-02-2018, 19:47 -
[GTV] GTV a korozja
Utworzone przez Damian w dziale Gtv/Gtv SpiderOdpowiedzi: 19Ostatni post / autor: 12-10-2017, 17:51 -
Korozja w 166 ?
Utworzone przez Masa625 w dziale 166Odpowiedzi: 97Ostatni post / autor: 15-04-2016, 13:54 -
KOrozja nadkoli
Utworzone przez nobodyspecial w dziale 156Odpowiedzi: 25Ostatni post / autor: 01-05-2013, 08:09 -
Korozja
Utworzone przez Arek 146 w dziale Forum ogólne o Alfa RomeoOdpowiedzi: 0Ostatni post / autor: 17-11-2008, 16:23