Witajcie.
Alfę kupiłem ponad miesiąc temu, a z racji wykonywanej pracy wiele się nie najeździłem - ok 1000km.
Wracałem do Krakowa z Wrocławia i na A4 mi zgasła i nie chciała zapalić.
Na lawecie zjechałem do Serwisu Alfy w Opolu i diagnostyka wykazała za małe ciśnienie mieszanki przy rozruchu (90-110bar) i wahające się na odpalonym(280-302bar) (odpaliliśmy za pomocą samostartu psikniętego do kolektora).
Diagnoza - regulator ciśnienia paliwa.
Zastrzelili mnie ceną. 950 orginał i 450 zamiennik plus robota.
Kulturalnie podziękowałem, kupiłem plak do tapicerki (działa jak samostart) i dojechałem do Krakowa z jednym tylko zgaśnięciem (Plak uratował tyłek ).
Teraz pytanie.
Czy zgadzacie się z diagnozą?
Czy możecie polecić sklep gdzie kupię taki regulator po w miare dobrej cenie i w dobrej jakości?
Wolę zapłacić więcej ale mieć pewny sprzęt, ale nie po cenach aso.
Pozdrawiam.